Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci 33-letniego mieszkańca gminy Biszcza (woj. lubelskie). Mężczyzna nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i uciekł mundurowym. Jego rozbity samochód znaleźli w przydrożnym rowie. Ciało odnaleziono na opuszczonej posesji. Sekcja zwłok nie dała odpowiedzi na pytania o przyczynę śmierci 33-latka.
Jak informuje aspirant Joanna Klimek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju, do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (z 10 na 11 kwietnia) w gminie Biszcza w powiecie biłgorajskim.
- Funkcjonariusze zauważyli samochód osobowy, który poruszał się bez sprawnego światła. Mundurowi chcieli zatrzymać pojazd do kontroli. Kierujący samochodem mężczyzna nie zareagował na wezwanie do zatrzymania i odjechał - informuje Klimek.
Czytaj też Ciało młodego mężczyzny na wagonie towarowym. Śledczy wyjaśniają okoliczności jego śmierci
Policjanci ruszyli w pościg, ale kierowcy udało się zgubić patrol. Po jakimś czasie w przydrożnym rowie natrafili na rozbity samochód, w którym nie było kierowcy. Jego tożsamość ustalili na podstawie tablic rejestracyjnych. Okazało się, że pojazd należy do 33-letniego mieszkańca gminy Biszcza. Ruszyły poszukiwania mężczyzny.
Dostali informację o włamaniu, w budynku znaleźli ciało
- W trakcie prowadzonych działań do dyżurnego policji wpłynęło zawiadomienie o włamaniu do budynku gospodarczego, znajdującego się na terenie tej samej gminy - przekazuje oficer prasowy biłgorajskiej policji.
Skierowani na miejsce policjanci znaleźli w budynku ciało. Okazało się, że to poszukiwany kierowca. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.
Czytaj też Wyburzali budynek, z sufitu spadły ludzkie szczątki. Prokuratura: to może być ofiara morderstwa
Sekcja zwłok nie ustaliła przyczyny śmierci
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju. W piątek (14 kwietnia) została przeprowadzona sekcja zwłok zmarłego 33-latka. - Na ciele denata nie znaleziono żadnych śladów, świadczących o tym, aby mężczyzna padł ofiarą przestępstwa bądź sam targnął się na swoje życie - mówi nam Ewa Kuźnicka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju. I dodaje: - Z informacji przekazanych nam przez biegłego patomorfologa wynika, że mężczyzna nie miał także obrażeń wewnętrznych, które mógł odnieść podczas wypadku drogowego. Na tę chwilę nie znamy więc przyczyny jego śmierci.
Podczas sekcji zwłok od mężczyzny została pobrana krew oraz fragmenty tkanek. - Być może badania toksykologiczne lub histopatologiczne pomogą ustalić przyczynę śmierci 33-latka - mówi nam prokurator.
Śledztwo jest we wstępnej fazie, prokuratura ustala świadków, zbiera materiał dowodowy, którego analiza ma pozwolić na ustalenie okoliczności zdarzenia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock