Eksperci z amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) w opublikowanym w ubiegłym tygodniu artykule na łamach "Emerging Infectious Diseases" poinformowali, że obecność owadów wywołujących chorobę Chagasa odnotowano już w 32 amerykańskich stanach. Z kolei przypadki tej choroby u ludzi potwierdzono już w ośmiu: Arkansas, Arizonie, Kalifornii, Luizjanie, Missouri, Missisipi, Tennessee i Teksasie.
Naukowcy podkreślają jednak, że faktyczna liczba zakażeń tą "zaniedbaną chorobą tropikalną", jak nazywa ją WHO, może być wyższa. I wezwali, by choroba Chagasa została uznana w USA za chorobę endemiczną, a zatem taką, która występuje stale na danym obszarze.
Choroba Chagasa - co to?
Choroba Chagasa, inaczej trypanosomoza amerykańska, wywoływana jest zakażeniem pierwotniakiem Trypanosoma cruzi. Rozprzestrzenia się głównie poprzez ugryzienia pluskiew, powszechnie nazywanych "całującymi robakami". Wynika to z faktu, że żerują one wokół ust ludzi, gryzą je, a następnie zostawiają na nich swoje odchody.
Owady te zazwyczaj żyją w szczelinach ścian lub dachów domów i otaczających je budynków, takich jak kurniki, zagrody czy magazyny, głównie na obszarach wiejskich lub podmiejskich. Występują co do zasady w ciepłych regionach, ale wskutek ocieplającego się klimatu zasięg ich występowania się poszerza.
Choroba "całujących robaków" - objawy
Wczesne symptomy zakażenia mogą obejmować gorączkę, bóle mięśni, bóle głowy, wysypkę, wymioty i zmęczenie. Mogą one trwać nawet wiele tygodni. Jak podaje CDC, u około 20-30 procent zarażonych osób rozwijają się poważniejsze problemy obejmujące układ trawienny i nerwowy, niewydolność serca czy udar, a choroba może doprowadzić nawet do śmierci.
Jeśli choroba zostanie wykryta na wczesnym etapie, można ją wyleczyć z pomocą leków, jednak im dłużej dana osoba pozostaje zakażona, tym skuteczność leczenia maleje. Większość chorych nie jest tymczasem świadoma, że cierpi na chorobę Chagasa. Jak wskazuje CNN, wielu lekarzy w USA w ogóle nie bierze tej choroby pod uwagę podczas diagnozy.
Z tego powodu trudno o dokładne statystyki na temat zachorowań. CDC szacuje, że może na nią cierpieć około 280 tysięcy Amerykanów. Nie wiadomo jednak, ile z tej grupy choruje ciężko ani ile zgonów choroba powoduje każdego roku.
Niedawno o chorobie pisał dziennik "Los Angeles Times", zwracając uwagę, że Kalifornia ma największą liczbę osób zakażonych chorobą Chagasa w USA - około 70-100 tysięcy. Eksperci podawali też przykład zakażenia w Hollywood u dziecka, które nie wyjeżdżało z kraju i prawdopodobnie zaraziło się w miejscu zamieszkania - zielonej, zamożnej okolicy.
Choroba Chagasa - śmiertelność
W przypadku USA mówienie o chorobie Chagasa to nowość, jednak nie jest ona całkiem nieznaną w innych państwach. Według Światowej Organizacji Zdrowia choroba ta jest endemiczna w 21 krajach. Występuje m.in. w państwach Ameryki Południowej, jak Ekwador, Peru, Chile, Boliwia czy Argentyna, ale coraz częściej pojawia się też w innych regionach świata. Szacuje się, że ok. 100 mln ludzi jest narażonych na zakażenie, zakażonych jest nią ok. 7 mln, a każdego roku notuje się około 10 tys. zgonów z tego powodu - podaje WHO.
Amerykańscy eksperci zwracają uwagę na konieczność upowszechniania wiedzy o istnieniu tej choroby. - W całym kraju realizujemy programy zwalczania (chorób przenoszonych przez - red.) komary, ale w zasadzie nie robimy nic w sprawie "całujących robaków" - powiedział prof. Norman Beatty z Katedry Chorób Zakaźnych i Medycyny Tropikalnej na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Florydy, współautor artykułu ekspertów z CDC.
Autorka/Autor: pb//mm
Źródło: CNN, "Los Angeles Times", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Universal Images Group/Getty Images via CNN Newsource