- 10 września obchodzony jest Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. W Polsce co roku około 5 tysięcy osób odbiera sobie życie.
- Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w pierwszym półroczu 2025 roku odnotowano spadek liczby samobójstw o 2 procent.
- Czym jest efekt Papegeno i co się do niego przyczyniło? Wyjaśnia wiceprezeska Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego.
- Po czym poznać, że ktoś jest w kryzysie? Ekspertka mówi, na co zwrócić uwagę.
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
10 września obchodzony jest Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. W Polsce co roku około 5 tysięcy osób odbiera sobie życie. Jednak, co ważne, od 2024 roku w naszym kraju w statystykach dotyczących samobójstw zauważalna jest tendencja spadkowa. Jak podaje w oparciu o dane Komendy Głównej Policji dr Halszka Witkowska, suicydolożka, współautorka książki "Przywróceni do życia. Pokonać samobójstwo” i wiceprezeska Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego, w pierwszej połowie 2025 roku odnotowano spadek liczby samobójstw o 2 procent.
Spadek liczby samobójstw
- Pierwszy duży spadek - ponad 7-procentowy mieliśmy w 2024 roku. To był pierwszy raz od kilkunastu lat, kiedy mieliśmy ponad 5 tysięcy samobójstw rocznie. Największy spadek w zeszłym roku mieliśmy w grupie dzieci i młodzieży, bo aż 12-procentowy. To bardzo ważne, ponieważ w latach 2021-2023 mieliśmy bardzo duże wzrosty, zarówno jeśli chodzi o próby samobójcze, jak i samobójstwa - mówi w rozmowie z tvn24.pl dr Halszka Witkowska.
Co przyczyniło się do spadku liczby samobójstw? To efekt Papageno, czyli przeciwieństwo efektu Wertera. Efekt Wertera polega na "zarażaniu się samobójstwem", czyli na tym, że w odpowiedzi na podawane przez media informacje o samobójstwach, szczególnie znanych osób, więcej osób podejmuje próby odebrania sobie życia. W efekcie Papageno chodzi natomiast o to, że kiedy opowiada się o samobójstwach w sposób odpowiedzialny, podając informacje o tym, gdzie uzyskać pomoc, rośnie liczba osób, które szukają wsparcia.
Jak wyjaśnia dr Witkowska, to po pierwsze efekt działań systemowych, między innymi Krajowego Programu Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym, w ramach którego prowadzone są między innymi szkolenia dla nauczycieli, pracowników socjalnych, służb mundurowych i dziennikarzy. - Do efektu Papageno przyczyniła się też praca dziennikarzy - mówi dr Witkowska, wyjaśniając, że za pośrednictwem mediów burzone są mity o zachowaniach samobójczych i do większej grupy osób docierają informacje o tym, jak zauważyć, że ktoś jest w kryzysie oraz jak mu pomóc.
Do tego dochodzą działania pozasystemowe, podejmowane często przez organizacje pozarządowe, między innymi przez Fundację "Życie warte jest rozmowy". Od 2021 roku mamy w Polsce serwis dla osób w kryzysie samobójczym i ich bliskich. - Skorzystało z niego już milion użytkowników. To są osoby w kryzysie, w żałobie, po próbie, ale także rodzice i nauczyciele - wylicza dr Witkowska. Kolejny element, na który wskazuje, to zmiana w tym, jak pokazuje się samobójstwa nie tylko w przekazach dziennikarskich, ale też w filmach i serialach.
Dr Halszka Witkowska przypomina, jak powinny wyglądać dziennikarskie przekazy o samobójstwach. Przede wszystkim powinny być zgodne z rekomendacjami stworzonymi w ramach Krajowego Programu Zapobiegania Samobójstwom.
Nie mówimy o metodach samobójstw, nie romantyzujemy śmierci samobójczej i nie gloryfikujemy osób, które odebrały sobie. Przede wszystkim, informujemy o miejscach i telefonach pomocowych, pokazujemy, że z kryzysem można sobie poradzić, burzymy fałszywe przekonania i mity wokół tego zjawiska i staramy się zawsze używać ekspertów do materiałów.dr Halszka Witkowska, suicydolożka, wiceprezeska Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego
Po czym poznać, że ktoś jest w kryzysie?
Dr Witkowska podpowiada też, po czym poznać, że ktoś jest w kryzysie samobójczym. - Zobaczyć to, co ukrywane i usłyszeć to, co niewypowiedziane - mówi suicydolożka.
Co to dokładnie oznacza? - Z jednej strony możemy zauważyć zmiany w zachowaniu - ktoś się odcina od towarzystwa, unika spotkań, jest bardziej smutny, a - w przypadku dzieci - może być bardziej nerwowy, agresywny. Łączy się to z buntem nastolatka, ale to może być objaw depresji - wyjaśnia dr Halszka Witkowska. Inne zmiany w zachowaniu, na które zwraca uwagę to bezsenność, objadanie się albo inne zaburzenia odżywiania.
Poza zachowaniami, trzeba zwracać uwagę też na słowo i nie lekceważyć tego, że ktoś powtarza, że czuje się beznadziejny, bezwartościowy, do niczego się nie nadaje. - Nie bagatelizujmy tych słów. To są bardzo mocne sygnały ostrzegawcze - apeluje ekspertka.
Autorka/Autor: Zuzanna Kuffel/pwojc
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: fakty