- Według raportu Europejskiej Agencji Środowiska Unia Europejska może pochwalić się kąpieliskami naprawdę dobrej jakości. Polska jednak znalazła się na szarym końcu zestawienia.
- Czy jakość wody w polskich kąpieliskach jest wystarczająco dobra, żeby bezpiecznie się kąpać? Pytamy Głównego Inspektora Sanitarnego.
- Bieżące informacje na temat jakości wód zbiera i podaje sanepid. Ile kąpielisk trzeba było czasowo zamknąć od początku sezonu?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.
Zanieczyszczenia wód w kąpieliskach mogą pochodzić z różnych źródeł, m.in. ze ścieków, działalności rolniczej, zwierząt gospodarskich, dzikich zwierząt, ptaków i spływów powierzchniowych. Według raportu Europejskiej Agencji Środowiska, Unia Europejska może pochwalić się kąpieliskami naprawdę dobrej jakości - jedynie 1,5 proc. z nich uznano za niedostatecznie dobre. Polska wypadła w zestawieniu najgorzej. Główny Inspektor Sanitarny uspokaja jednak miłośników wypoczynku nad wodą.
Doskonała jakość europejskich kąpielisk
Europejska Agencja Środowiska jak co roku zbadała jakość wody w ponad 22 tys. kąpieliskach w 27 krajach członkowskich UE oraz w Albanii i Szwajcarii. Ocena bazuje na monitoringu stężeń bakterii Escherichia coli (E. coli) oraz enterokoków. Wnioski? Jest dobrze, w wielu miejscach nawet bardzo dobrze. W unijnych krajach średnia kąpielisk o doskonałej jakości wody to aż 85,4 proc.
Generalnie lepszej jakości wód można się spodziewać w wodach przybrzeżnych niż w rzekach i jeziorach. Jessika Roswall, komisarz ds. środowiska, podkreśla, że Europejczycy mogą bezpiecznie cieszyć się latem na większości kąpielisk. Nie zawsze tak było. Dzisiejszy stan wód w europejskich kąpieliskach to skutek wieloletnich działań w tym obszarze, m.in. monitoringu pod kątem obecności bakterii i lepszego oczyszczania ścieków.
Czy w Polsce można bezpiecznie się kąpać?
Najwięcej kąpielisk - aż 99,2 proc. - których wodę oceniono jako doskonałą, ma Cypr. Na drugiej pozycji uplasowała się Bułgaria, a na trzeciej - Grecja. Pierwszą piątkę zamykają Austria i popularna wśród polskich turystów Chorwacja. Polska znalazła się na szarym końcu zestawienia, razem z Belgią, Węgrami i Estonią. W naszym kraju jedynie 58,1 proc. kąpielisk może pochwalić się doskonałą jakością wody. To i tak poprawa w stosunku do ubiegłych lat. W 13 proc. polskich kąpielisk jakość wody sklasyfikowano jako dobrą, w 6 proc. jako dostateczną, a w 2,6 proc. jako niedostateczną. 20,3 proc. kąpielisk nie sklasyfikowano ze względu na brak pełnego zestawu danych o jakości ich wody. Dotyczy to przede wszystkim nowych kąpielisk. Brak przyporządkowania do jednej z czterech klas jakości wody nie oznacza, że woda w danym miejscu nie mieści się w przyjętych normach.
Czy w związku z niską pozycją w rankingu krajów z doskonałą jakością wód, miłośnicy wypoczynku nad polskimi jeziorami czy morzem mają powody do zmartwień? Dr n. med. Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny, uspokaja, krytykując metodologię europejskiego raportu. - Unia Europejska automatycznie uznaje, że woda w kąpieliskach, które przez ostatni rok były zamknięte, jest niedostatecznej jakości, choć często nie ma to nic wspólnego z jej rzeczywistym stanem. Poza tym, nie ma sensu bić na alarm w związku z niską pozycją Polski w rankingu krajów z największym odsetkiem kąpielisk z wodą doskonałej jakości. Bezpiecznie można kąpać się także tam, gdzie jakość wody jest dobra albo nawet dostateczna - mówi.
Sanepid monitoruje polskie kąpieliska
Kolejną ważną kwestią jest to, że raport podaje długoterminowe wyniki badań jakości wody. Monitoring Europejskiej Agencji Środowiska nie obejmuje zanieczyszczeń chemicznych w wodach powierzchniowych i podziemnych oraz zakwitów sinic, które często są podstawą do wydawania tymczasowych zakazów kąpieli w różnych miejscach.
Bieżące informacje na temat jakości wód w kąpieliskach zbiera i podaje sanepid, który bada stan wody przed rozpoczęciem sezonu, a także w trakcie jego trwania, co cztery tygodnie. - W zeszłym sezonie tylko 3 procent kąpielisk w Polsce miało wodę, która nie nadawała się do kąpieli - podkreśla dr Grzesiowski w rozmowie z tvn24.pl.
- Opracowywany przez Główny Inspektorat Sanitarny Raport za 2024 rok najlepiej obrazuje jakość wody w kąpieliskach w Polsce:
- 444 kąpielisk ma status jakości doskonałej (63 proc. wszystkich czynnych kąpielisk; wzrost o 4 proc. w porównaniu z 2023 rokiem);
- 99 kąpielisk ma status jakości dobrej (14 proc. wszystkich czynnych kąpielisk; spadek o 2 proc. w porównaniu z 2023 rokiem);
- 46 kąpielisk ma status jakości dostatecznej (7 proc. wszystkich czynnych kąpielisk; wzrost o 2 proc. w porównaniu z 2023 rokiem);
- 20 kąpielisk ma status jakości niedostatecznej (3 proc. wszystkich czynnych kąpielisk; bez zmian w porównaniu z 2023 rokiem);
- 94 kąpielisk ma status niesklasyfikowany (13 proc. wszystkich czynnych kąpielisk; spadek o 4 proc. w porównaniu z 2023 rokiem).
- Kiedy woda w danym kąpielisku przekracza dopuszczalne normy bezpieczeństwa, wówczas jest ono tymczasowo zamykane. Może to się zdarzyć w trakcie sezonu na skutek zmian pogody, zwłaszcza w wodach stojących, chociażby w związku z upałami, ponieważ bakterie są bardzo wrażliwe na podwyższoną temperaturę. Nie mamy możliwości temu zapobiec, woda musi się sama oczyścić. Czasem na kilka dni wyłączamy kąpieliska z powodu sinic, ostatnio mieliśmy też przypadek skażenia plaży mazutem w Zatoce Gdańskiej - mówi dr Grzesiowski. Od początku sezonu z powodu niedostatecznej jakości mikrobiologicznej wydano około 20 decyzji o czasowym zamknięciu kąpielisk. Z danych GIS na 15 lipca wynika, że w Polsce czasowo zamknięto z powodu zakwitu sinic 8 kąpielisk.
Pełna lista 709 kąpielisk w sezonie 2025 jest dostępna w serwisie kąpieliskowym GIS.
Autorka/Autor: Zuzanna Kuffel
Źródło: tvn24.pl, Europejska Agencja Środowiska, GIS
Źródło zdjęcia głównego: Adam Warżawa/PAP