W połowie stycznia w Dobrodzieniu (woj. opolskie) pojawiła się pierwsza para żurawi. Teraz jest już ich 17. Ptaki wracają z Afryki. - Nigdy nie widziałem ich tak wcześnie - mówi ich pasjonat.
Obecność żurawi w Dobrodzieniu nie jest niczym nowym, dziwi pora roku w jakiej się pojawiły. - Zaczęły się tu pojawiać siedem lat temu, ale nigdy jednak nie widziałem ich tak wcześnie - opowiada Józef Włodarz, ornitolog-amator, który ptaki fotografuje o 10 lat.
Niemal każdego dnia wstaje rano i wyrusza na fotograficzne safari. Jego zdjęcia były wystawiane w Dobrodzieniu, Lublińcu i Opolu.
Czy 17 żurawi to zwiastun wiosny? Niekoniecznie. - Może te pierwsze żurawie po prostu zdecydowały się nie wylatywać z Polski na zimę. W tym roku była ona faktycznie lekka. To nie jest dla nich odpowiednia pora na migrację - komentuje Stanisław Urbaniak z wrocławskiego zoo. - Mimo wszystko zdarza się, że faktycznie przylatują wcześniej - dodaje ornitolog.
Europejski żuraw zakłada swoje lęgowiska w Polsce, krajach bałtyckich i skandynawskich. Na zimę wraca do Afryki. W naszym kraju można spotkać ok. 6 tysięcy par tych ptaków. Jest nieco większy od bociana.
Autor: gdem / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne | Józef Włodarz