Wrocławscy policjanci otrzymali nietypowe zgłoszenie, dosłownie z drzewa. Dwie turystki zgubiły się na jednym ze szlaków góry Ślęża. Zapadał zmrok i obawiały się o swoje bezpieczeństwo, dlatego postanowiły wejść na jedno z drzew.
- Około 30 kilometrów na południowy zachód od Wrocławia wyrasta samotny Masyw Ślęży, będący najwyższym wzniesieniem Przedgórza Sudeckiego, porośnięty gęstwiną leśną, nierzadko znikający pod nawałami chmur. Nic dziwnego, że miejsce to stanowi istotną atrakcję dla turystów, którzy w celach rekreacyjnych licznie przybywają w ten rejon - opisuje w komunikacie starszy aspirant Aleksandra Freus z policji we Wrocławiu.
Właśnie z tego miejsca policjanci z komisariatu w Sobótce otrzymali zgłoszenie o tym, że dwie turystki zgubiły się na jednym ze szlaków. Nie potrafiły znaleźć właściwej drogi, a z uwagi na panujący zmrok uznały, że najbezpieczniej będzie na drzewie.
Wykonywały wszystkie polecenia
- Tam też, oczekując na pomoc, były w ciągłym kontakcie z dyżurnym miejscowej jednostki policji. Jego pomoc oraz instrukcje okazały się nieocenione w odnalezieniu kobiet. Przekazały one za pomocą aplikacji lokalizację, do której dokładnie skierowany został patrol oraz funkcjonariusze z oddziału prewencji policji z komendy wojewódzkiej - dodaje starszy aspirant Aleksandra Freus.
Około godziny 18:20 kobiety zauważone zostały przez policjantów, a znaki o swojej lokalizacji dawały latarką, którą, co ważne, miały przy sobie.
Pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Wybierając się w góry, sprawdźmy warunku pogodowe, weźmy pod uwagę czas potrzebny na pokonanie trasy i nie zapomnijmy zabrać za sobą latarki. Niezbędnym może okazać się naładowany telefon komórkowy, zapas picia oraz jedzenia.
Źródło: tvn24.pl/KMP Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wrocław