Wszedł do jednego z hoteli w Karpaczu z pończochą na twarzy, zastraszył nożem recepcjonistkę i zażądał pieniędzy. Kilkanaście minut później był już w rękach policji. - Grozi mu 15 lat więzienia - mówią funkcjonariusze.
- Pijany 27-latek szedł do jednego z hoteli w Karpaczu z pończochą na twarzy - relacjonuje Edyta Bagrowska z dolnośląskiej policji. - Nożem zastraszył recepcjonistkę i zażądał od niej pieniędzy. Ta, z obawy o własne życie wydała mu gotówkę - dodaje.
Była tak zdenerwowana, że nie wiedziała z jaką kwotą wyszedł. Zapamiętała jednak jak wyglądał.
- Dzięki temu udało nam się go złapać po blisko kilkunastu minutach. Szedł sobie spokojnie ulicą, a przy sobie miał ponad 3 tysiące złotych i pończochę - dodaje Bagrowska.
Mężczyzna odpowie teraz za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
- A za to grozi mu 15 lat więzienia - informuje Bagrowska.
Autor: bieru