We Wrocławiu na ulicy Dmowskiego w trakcie prac remontowych doszło do uszkodzenia gazociągu, a następnie pożaru. Na miejscu pracuje kilkanaście zastępów straży pożarnej. Policja ewakuowała około 700 osób.
Około godziny 8.30, w wyniku prac remontowych, uszkodzona została rura gazociągu średniego ciśnienia przy ulicy Romana Dmowskiego 19. - Na miejscu prowadzone są prace budowlane i to prawdopodobnie koparka mogła uszkodzić gazociąg - przekazał Tomasz Szwajnos, oficer prasowy wrocławskiej straży pożarnej.
Ogień na kilkanaście metrów
W wyniku uszkodzenia doszło do zapłonu strumienia gazu, który wydobywał się z gazociągu. Zapaliła się koparka i dwa samochody. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać jęzory ognia sięgające na wysokość nawet kilkunastu metrów. Na miejsce przyjechało 14 zastępów straży pożarnej.
Aleksander Kucharczyk, naczelnik wydziału operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, przed godziną 10 przekazał, że "sytuacja była groźna, ale została opanowana, udało się odciąć dopływ gazu". Pożar został ugaszony.
- Dosyć sprawnie pogotowie gazowe odcięło dopływ gazu i palił się tylko ten gaz, który pozostał w odciętej nitce. W tej chwili sytuacja jest całkowicie opanowana, pożar jest ugaszony, na miejscu jest bezpiecznie - powiedział na antenie TVN24 Kucharczyk.
Strażak powiedział, że ewakuowanych prewencyjnie przez policję zostało około 700 osób. Mieszkańcy mogą już wracać do swoich domów. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Ekipie TVN24 udało się na miejscu porozmawiać z jednym ze świadków zdarzenia. Mieszkaniec osiedla, pan Dominik powiedział, że dostrzegł pożar, kiedy siedział przy biurku i pracował.
- Samo ulatnianie się gazu było bardzo głośne, nie było wybuchu. Zaczęliśmy wychodzić z mieszkań, zrobiło się zamieszanie. Policja podeszła i wydała polecenie, że mamy się oddalić - opowiada pan Dominik.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Filip/Kontakt 24