W sobotę przez Wrocław idzie 15. Marsz Równości. Organizatorzy zapowiedzieli około 10 tysięcy osób. Manifestujący chcą, by mniejszości były bardziej chronione w przestrzeni publicznej. Wśród postulatów znalazły się też m.in. dostęp do aborcji oraz rzetelnej edukacji seksualnej w szkołach.
W sobotę o godz. 15 z placu Wolności we Wrocławiu ruszył Marsz Równości. To już 15. edycja tej imprezy. Organizatorzy zapowiadali udział około 10 tysięcy osób.
"Tego marszu nie da się zatrzymać! Naszego uporu w walce o równe prawa dla wszystkich nie da się zatrzymać. Naszej nadziei, że tę walkę wygramy, nie da się stłumić!" - zapowiadali organizatorzy imprezy.
ZOBACZ W TVN24 GO: Wszystko o moim państwie >>>
Marsz i Miasteczko Równości
Pochód idzie ulicami Modrzejewskiej, Świdnicką, Piłsudskiego, Kołłątaja, Piotra Skargi, przez plac Dominikański i dalej ulicą Oławską, Kazimierza Wielkiego. Potem Marsz zawróci i ulicami Świętego Mikołaja, Kazimierza Wielkiego i Zamkową dotrze z powrotem na plac Wolności. Zakończenie pochodu ma nastąpić przed godz. 19.
Choć kulminacyjną częścią imprezy jest sam marsz, od rana na placu Wolności działa Miasteczko Równości. O swoich postulatach organizatorzy informowali w mediach społecznościowych. "Żądamy natychmiastowego zaprzestania propagandy nienawiści w przestrzeni publicznej" - wskazali. I dodali, że chcą też nowelizacji art. 119 Kodeksu karnego i dopisania homofobii, transfobii i mowy nienawiści względem osób LGBT+ jako przesłanek dyskryminacji. Żądają również uproszczenia procedur prawnych i medycznych w procesie uzgodnienia płci dla osób transpłciowych, a także rzetelnej edukacji seksualnej w programie nauczania.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24