Nowym komendantem wojewódzkim policji we Wrocławiu został nadinspektor Tomasz Trawiński. Wcześniej kierował wielkopolską policją. Jest też kolejna dymisja. Ze stanowiska odwołany został pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji we Wrocławiu. To policjant, który był szefem komisariatu, w którym w maju ubiegłego roku zmarł Igor Stachowiak. Kilka miesięcy po śmierci 25-latka awansował na zastępcę komendanta miejskiego. Ruchy kadrowe w policji to pokłosie reportażu Wojciecha Bojanowskiego w "Superwizjerze".
Młodszy inspektor Jerzy Kokot kierował komisariatem przy ul. Trzemeskiej w okresie, w którym zmarł Igor Stachowiak. Kilka miesięcy później, w grudniu 2016 roku, został awansowany na zastępcę komendanta miejskiego policji we Wrocławiu. Teraz został odwołany. To kolejna dymisja w związku ze śmiercią 25-latka w komisariacie Wrocław-Stare Miasto. Wcześniej odwołano komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę ds. prewencji oraz komendanta miejskiego we Wrocławiu.
Nowy komendant
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji informuje, że nowym komendantem wojewódzkim policji we Wrocławiu został nadinspektor Tomasz Trawiński. Wcześniej, od lutego 2016 roku, Trawiński był komendantem wojewódzkim policji w Poznaniu. Przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowej - był dzielnicowym, kierownikiem referatu, naczelnikiem wydziału prewencji i sztabu Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, a w 2006 r. awansował na zastępcę komendanta miejskiego w tym mieście. W 2010 r. został komendantem powiatowym policji w Rawiczu, w kwietniu 2012 r. zastępcą komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy, a od lutego 2016 r. w Poznaniu - przypomniało biuro prasowe MSWiA.
Obowiązki komendanta wojewódzkiego w Poznaniu przejął pierwszy zastępca - inspektor Piotr Mąka.
Śmierć w komisariacie
25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany 15 maja 2016 r. na wrocławskim rynku. Kilka godzin później mężczyzna nie żył. Reporter "Superwizjera" TVN dotarł do nagrań i informacji pokazujących, jak wyglądała policyjna interwencja.
Na nagraniach z paralizatora widać leżącego na podłodze toalety mężczyznę. Jest skuty kajdankami i rażony paralizatorem. Śledztwo prokuratury w sprawie śmierci mężczyzna i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy jest w toku. Prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Jak przekazano, niewykluczone, że policjantom zostaną postawione zarzuty znęcania się nad 25-latkiem.
Pracę ma stracić policjant, który użył tasera
Z kolei w niedzielę insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji, informował, że trwa procedura zwolnienia policjanta, który na komisariacie użył wobec Stachowiaka paralizatora.
Do Sejmu trafiły już wnioski Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej, by przedstawiciele rządu na najbliższym posiedzeniu Sejmu przedstawili informację w sprawie okoliczności zatrzymania oraz późniejszej śmierci Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie. Na wtorek PO zapowiedziała złożenie wniosku o powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie wyjaśnienia tej sprawy. Platforma domaga się również dymisji wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego
Igor Stachowiak zmarł w komisariacie przy ul. Trzemeskiej we Wrocławiu:
Autor: tam/gp/jb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN Superwizjer