Cztery osoby trafiły do szpitala po tym, jak w centrum Wrocławia nieoznakowany policyjny radiowóz zderzył się z samochodem osobowym. Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Do stłuczki z udziałem policyjnego radiowozu doszło w poniedziałkowe popołudnie w rejonie ulicy Legnickiej.
- Funkcjonariusze jadący do zdarzenia drogowego używali sygnałów świetlnych i dźwiękowych. W trakcie jazdy zostali zmuszeni do określonego zachowania na drodze - mówi asp. sztab. Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji.
Cztery osoby w szpitalu
To "określone zachowanie na drodze" to zderzenie się z innym jadącym autem. Jak do tego doszło? Rzecznik wyjaśnia: - Kierowca mercedesa jadący lewym pasem zjechał nagle na pas, którym poruszali się policjanci, odruchowo chcieli uniknąć zderzenia i również zjechali na prawo. Tam zderzyli się z volkswagenem.
W efekcie cztery osoby trafiły do szpitala. Jednak jak podkreśla Dutkowiak, ich zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Teraz policjanci wyjaśniają okoliczności tego, co się stało. Mają już wstępne ustalenia. - Wynika z nich, że zdarzenie było zapoczątkowane niezachowaniem należytej ostrożności kierowcy mercedesa w momencie, gdy zmieniał pas ruchu - przyznaje Dutkowiak. I dodaje, że wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Wciąż nie wiadomo, czy zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako kolizja, czy wypadek.
Miejsce w którym doszło do zdarzenia:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | G. Hawałej