Sąd Okręgowy w Częstochowie obniżył karę wymierzoną w pierwszej instancji dominikaninowi Pawłowi M. Skazany za gwałt na kobiecie duchowny trafi do więzienia nie na cztery, a na trzy lata. Postępowanie toczyło się z wyłączeniem jawności, dlatego nie wiadomo, jak sąd uzasadnił obniżenie wymiaru kary. Wyrok jest prawomocny.
Dominikanin Paweł M. trafi do więzienia nie na cztery, a na trzy lata. Sąd Okręgowy w Częstochowie zmniejszył wymiar kary wobec duchownego skazanego za zgwałcenie kobiety i doprowadzenie jej do innej czynności seksualnej. Informację o zmianie wyroku potwierdził w rozmowie z tvn24.pl rzecznik prasowy częstochowskiego sądu, sędzia Dominik Bogacz.
Czytaj też: Ksiądz znalazł ukrytą kamerę w parafialnej zakrystii. Policja sprawdza, co proboszcz widział i słyszał
Postępowanie toczyło się z wyłączeniem jawności, dlatego nie wiadomo, jak sąd uzasadnił obniżenie wymiaru kary. Wyrok jest prawomocny.
Gwałt we wspólnocie o cechach sekty
Wyrok w pierwszej instancji zapadł przed Sądem Rejonowym w Częstochowie 22 września 2022 roku. Kilka dni później ten sam sąd utrzymał w mocy tymczasowy areszt dla dominikanina, jednak po wpłacie przez brata duchownego kaucji mężczyzna wyszedł na wolność, czekając na prawomocny wyrok.
Jak informowano wcześniej, dominikanin Paweł M. był oskarżony o to, że we Wrocławiu zgwałcił i doprowadził do innej czynności seksualnej przy użyciu "zabiegów i technik manipulacyjnych". Miały one wywołać u kobiety stan, w którym nie miała rozeznania, co do podejmowania decyzji i dalszego działania. Do przestępstw miało dochodzić we wspólnocie, która miała mieć cechy sekty, w okresie od maja 2011 do sierpnia 2018 roku.
Czytaj też: Białkowska: nie da się w tej chwili utrzymać tezy, że Jan Paweł II nie wiedział, nie zdawał sobie sprawy
Duchowny spędził w tymczasowym areszcie 19 miesięcy. Ten okres zostanie mu zaliczony na poczet kary. To znaczy, że odbył już ponad połowę wyroku.
Zgodnie z prawem kościelnym w sprawie Pawła M. toczy się też kanoniczny proces karny. Sprawę dominikanina Pawła M. badała między innymi specjalna komisja powołana przez prowincjała polskiej prowincji dominikanów. Jak ustalono, zakonnik miał w kierowanym przez siebie duszpasterstwie we Wrocławiu dopuszczać się przemocy fizycznej i nadużyć seksualnych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock