Bolek zaginął dwa lata temu, teraz wróci do swoich opiekunów. "To naprawdę świąteczny cud"

Bolek po dwóch latach tułaczki wróci do domu
Bolek zaginął dwa lata temu, teraz wróci do swoich opiekunów
Źródło: facebook.com/EKOSTRAZ

"Kto kojarzy Diablo z Siechnic? Mógł zaginąć dawno temu" - napisali przed Bożym Narodzeniem wolontariusze Stowarzyszenia Ekostraż z Wrocławia. Wszystko dlatego, że pod ich opiekę trafił pies, który miał błąkać się po okolicznych wsiach od dwóch lat. Okazało się, że zwierzak był zachipowany. Jednak numer podany w bazie był już nieaktualny. I tak ruszyło śledztwo, które doprowadziło do odnalezienia właścicieli Bolka, bo tak nazywa się pies.

Czworonóg od miesięcy błąkał się po wsiach pod Wrocławiem. Kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia o losie zwierzaka poinformowano Stowarzyszenie Ekostraż. - Wolontariuszka, która pomaga nam jako dom tymczasowy dla kotów, zadzwoniła z informacją, że od kilku miesięcy, a może nawet lat, po okolicy kręci się pies nazywany przez mieszkańców Stasiem. Był tam nawet jeden pan, który go dokarmiał, ale po tym, jak zniknął, zwierzak został pozostawiony sam sobie - relacjonuje Anna Chrobot, pełnomocnik Ekostraży.

Błąkał się od dwóch lat

To właśnie ona z córką pojechały na spotkanie ze Stasiem. Pies przebywał akurat na terenie punktu sprzedaży choinek, ale jego właścicielka nie mogła zaopiekować się czworonogiem. - Wyszedł do nas i pomerdał ogonem. Sprawiał wrażenie potulnego i dobrze ułożonego. Wskoczył do auta i zachowywał się tak, jakby już wcześniej jeździł samochodem. Wiedzieliśmy, że musiał mieć wcześniej właściciela - mówi nam Chrobot, która psa - przed odwiezieniem do domu tymczasowego - zabrała do weterynarza. Tam okazało się, że zwierzę jest zachipowane. Okazało się, że do bazy pies o imieniu Diablo został wpisany w 2011 roku. Adres właścicieli wskazany w bazie znajdował się w Siechnicach. Jednak nikt nie odbierał podanego numeru telefonu.

Ekostraż informację o odnalezieniu Diabla zamieściła na swoim facebookowym profilu. "Kto kojarzy Diablo z Siechnic? Mógł zaginąć dawno temu" - podkreślali wolontariusze.

Bolek przed trafieniem do domu tymczasowego
Bolek przed trafieniem do domu tymczasowego
Źródło: facebook.com/EKOSTRAZ

"To naprawdę świąteczny cud"

Swoje śledztwo zaczęła osoba, która przyjęła psiaka do swojego domu. - Okazało się, że podany w bazie numer telefonu to numer jednej z firm. A firma ta miała podany w internecie także numer komórkowy. Było już późno, więc wolontariuszka wysłała SMS-a - relacjonuje pełnomocnik Ekostraży. Na odzew nie trzeba było długo czekać.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE >>>

- Za chwilę przyszedł SMS od właścicieli Bolka, bo tak nazywali pieska. Potwierdzili, że pies uciekł z posesji dwa lata wcześniej i nigdy nie wrócił do domu. A w międzyczasie jego opiekunowie wyjechali do Wielkiej Brytanii - opowiada Chrobot. I dodaje, że radość właścicieli i niedowierzanie były ogromne. Zorganizowano nawet wideorozmowę, by potwierdzić, że pies znajdujący się pod opieką wolontariuszki to Bolek, który zaginął dwa lata wcześniej. A jego właścicielka pod facebookowym wpisem Ekostraży napisała: "Myśleliśmy, że nie żyje. To cud. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w tę sprawę, a szczególnie osobie, która się nim teraz zajmuje. Jesteście aniołami". Z kolei jej mąż dodał: "Cieszę się, że Boluś wraca do domu. Bardzo za nim tęskniliśmy i już niedługo będziemy znów w komplecie. (...) To naprawdę świąteczny cud".

Bolek vel Diablo pojedzie do Anglii

Co działo się z Bolkiem po zaginięciu? Tego nie wiadomo. Nie ma też pewności, jak trafił do oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów od swojego domu wsi. Na ciele przybyło mu blizn od pogryzień, a na mordce siwej sierści. Jednak właściciele rozpoznali go bez problemu. Na spotkanie ze swoim pupilem będą musieli jednak jeszcze chwilę poczekać, bo pandemia choroby COVID-19 uniemożliwia natychmiastowy odbiór Bolka.

- Ta historia zakończyła się szczęśliwie i pokazuje, jak ważne jest chipowanie zwierząt. Warto też, gdy zobaczymy błąkającego się po wsi psa, poprosić weterynarza o sprawdzenie, czy nie jest on zachipowany - podkreśla Chrobot.

Bolek po dwóch latach tułaczki wróci do domu
Bolek po dwóch latach tułaczki wróci do domu
Źródło: facebook.com/EKOSTRAZ
Źródło: Google Maps
Czytaj także: