Policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę forda, który zniszczył sześć aut zaparkowanych przy jednej z galerii handlowych w Oławie (woj. dolnośląskie). Okazało się, że mężczyzna miał w swoim organizmie 2,2 promila alkoholu i wcale nie miał uprawnień.
Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 16:30, na parkingu jednej z galerii handlowych w Oławie.
"Kompletnie pijany 40-latek uszkodził sześć zaparkowanych samochodów. Jak się okazało, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, a pojazd, którym spowodował zniszczenia, nie należał do niego" - podaje w komunikacie asp. szt. Wioletta Polerowicz z oławskiej policji.
Chwiejnie wyszedł z auta
Świadkowie zdarzenia usłyszeli ogromny huk i zobaczyli kierowcę forda, który chwiejnym krokiem wysiadał z auta po zniszczeniu kilku pojazdów. Natychmiast powiadomili policję. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w swoim organizmie 2,2 promila alkoholu.
Policjanci ustalili, że kierowca nie posiadał prawa jazdy. Dodatkowo samochód, którym spowodował szkody, należał do jego kolegi. Na szczęście, w momencie zdarzenia w żadnym z uszkodzonych pojazdów, ani w ich pobliżu.
Teraz mężczyźnie odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, bez uprawnień i spowodowanie zdarzenia drogowego. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Oławie