Taranował samochodem przechodniów. Będzie list gończy za kierowcą

Kierowca wjeżdżał w przechodniów w Głogowie
Kierowca taranował przechodniów na chodniku
Źródło: Kontakt24

Policja i prokuratura zajmują się sprawą niebezpiecznego zachowania kierowcy w sobotni wieczór w centrum Głogowa (Dolnośląskie). Według informacji, które dostaliśmy na Kontakt24, mężczyzna próbował potrącić autem przechodniów. Udało się ustalić, kto siedział za kierownicą. - Zostało wydane zarządzenie o zatrzymaniu podejrzanego - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz. - Jest to potrzebne, aby wydać za nim list gończy - dodała.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na Starym Mieście w Głogowie. Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o tym, że w jednym z lokali doszło do awantury, po której jeden z jej uczestników miał wsiąść do samochodu i próbował wjeżdżać w przechodniów. Kilka osób miało zostać rannych.

W internecie pojawiły się nagrania, które miały zostać wykonane właśnie w trakcie tego zdarzenia. Widać na nich, jak kierowca dużego samochodu o ciemnej barwie kilka razy nerwowo cofa i zakręca, a także goni przechodniów, znajdujących się na chodniku. Przynajmniej jedna osoba na filmie zostaje potrącona. W końcu kierowca wycofuje samochód, wjeżdża w inną ulicę i się oddala.

Policja szuka kierowcy

Te informacje częściowo potwierdziła Aleksandra Pieprzycka, oficer prasowy KWP Wrocław.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy o 23:25. Nie mamy informacji o awanturze, natomiast było zgłoszenie o pojeździe, który miał przejechać grupę osób. Po przyjeździe policji na miejsce nie było poszkodowanych, jedynie kilka uszkodzonych pojazdów, zaparkowanych wzdłuż drogi. Na podstawie monitoringu potwierdzaliśmy zgłoszenie - poinformowała Pieprzycka.  

Kierowca wjeżdżał w przechodniów w Głogowie
Kierowca wjeżdżał w przechodniów w Głogowie
Źródło: Kontakt24

- Przy ulicy Słodowej doszło do sytuacji skrajnie niebezpiecznej, gdzie jeden z kierowców, jadąc samochodem typu SUV, z nieustalonych na chwilę obecną przyczyn zachowywał się brawurowo. Usiłował wjechać w grupę znajdujących się na chodniku osób, nikt nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia. Od soboty policjanci z głogowskiej komendy prowadzą intensywne działania operacyjne, a także poszukiwawcze za tym mężczyzną. Wiemy, jaki to pojazd i do kogo należy - mówi sierżant Agnieszka Kotwas z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.

Policja ustaliła świadków i zabezpieczyła nagrania z monitoringu.

- Prokuratura wszczęła postępowanie dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym z art. 174 par 1 kk. Policja prowadzi czynności w tej sprawie. Udało się ustalić mężczyznę, który był za kierownicą. Teraz funkcjonariusze ustalają jego miejsce pobytu - informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Jak dodała, prokuratura postawiła zarzut 31-letniemu Dawidowi Z. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Obecnie jest on osobą poszukiwaną przez organy ścigania.

- Zostało wydane zarządzenie o zatrzymaniu podejrzanego – powiedziała we wtorek dziennikarzom rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz.

Śledczy złożyli też wniosek do sądu o tymczasowy areszt dla podejrzanego na okres 30 dni od dnia zatrzymania 

- Jest to potrzebne, aby wydać za nim list gończy - powiedziała prok. Łukasiewicz.

"W ocenie prokuratora jest oczywiste, że podejrzany ma świadomość toczącego się postępowania karnego i tego, że jest w związku z tym poszukiwany. Zatem zachowanie polegające na wyłączeniu telefonu, nie powróceniu do miejsca zamieszkania i faktycznym ukryciu pojazdu uczestniczącego w zdarzeniu, należy odbierać jako wyraz realizacji zamiaru ukrywania się przed organami ścigania" - podano w komunikacie.

Poszkodowany mężczyzna

Jedna osoba poszkodowana zgłosiła się do głogowskiego szpitala.

- W niedzielę około godziny 15 do szpitalnego oddziału ratunkowego samodzielnie zgłosił się 33-letni mężczyzna. Mieszkaniec miasta Głogowa twierdził, że brał udział w tym incydencie, który się wydarzył w nocy z soboty na niedzielę na starówce Głogowa. Po wykonaniu badań lekarz nie stwierdził konieczności hospitalizacji. Chory został zaopatrzony w szpitalnym oddziale ratunkowym i przekierowany do dalszego leczenia ambulatoryjnego w poradni ortopedycznej - przekazała Ewa Todorov, rzeczniczka Głogowskiego Szpitalu Powiatowego. 

szpital
Poszkodowany 33-latek zgłosił się do szpitala w Głogowie
Źródło: TVN24
Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: