"Polski prezydent zamordowany w Rosji?", "Żądamy śledztwa międzynarodowego Smoleńsk 2012" i "Dziękujemy za Polskę prezydencie Kaczyński". Solidarni przeszli przez Wrocław.
W rytm patriotycznych pieśni przeszło przez stolicę Dolnego Śląska około tysiąca osób, które w ten sposób chcą zademonstrować swoje poparcie dla telewizji Trwam i pamięć o katastrofie smoleńskiej. Wśród protestujących pojawił się Jacek Świat i Dawid Jackiewicz.
- We Wrocławiu jest teraz dużo dziennikarzy zagranicznych - tłumaczy zbieżność terminów marszu i piłkarskich mistrzostw Tomasz Małek z wrocławskiego stowarzyszenia "Solidarni 2010". - Chcemy by dowiedzieli się, że katolickie media nie mają w Polsce miejsca na multipleksie. To jest skandal.
Rosyjski akcent
Przemarsz ma, według organizatorów, charakter pokojowy. Antyrosyjskie hasła miały się nie pojawić, ale na transparentach widać pytania "Polski prezydent zamordowany w Rosji?". Napisy są przygotowane w dwóch językach, po polsku i po angielsku.
Przechodnie są niezadowoleni z pomysłu na organizację takiego przemarszu w czasie Euro. - Wstyd, że sami sobie robimy taką wizytówkę na świecie - mówiła jedna z mijających demonstrację.
Będą szli trzy godziny
Protestujący po mszy w intencji ojczyzny i poległych w katastrofie smoleńskiej, przechodzą ulicami Modrzejewskiej, Zamkową, Kazimierza Wielkiego, Piotra Skargi, Teatralną oraz Świdnicką. Manifestacja zakończy się około 18:00 pod pomnikiem Bolesława Chrobrego.
Organizatorami przmarszu są wrocławscy działacze Prawa i Sprawiedliwości, Klub Przyjaciół Radia Maryja i Wrocławski Komitet Poparcia Jarosława Kaczyńskiego.
Autor: bieru/roody
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | Aleksander Łoś