Nagranie ma dowodzić, że siostra premiera pracowała na fikcyjnym stanowisku. Burmistrz zarzuca manipulację

Źródło:
Gazeta Wyborcza, Nowa Gazeta Trzebnicka, tvn24.pl
Pracownicy Wydziału Pozyskiwania Funduszy nic nie wiedzieli o zatrudnieniu w nim Anny Morawieckiej
Pracownicy Wydziału Pozyskiwania Funduszy nic nie wiedzieli o zatrudnieniu w nim Anny MorawieckiejNowa Gazeta Trzebnicka
wideo 2/4
Pracownicy Wydziału Pozyskiwania Funduszy nic nie wiedzieli o zatrudnieniu w nim Anny MorawieckiejNowa Gazeta Trzebnicka

Dziennikarze "Gazety Wyborczej" oraz "Nowej Gazety Trzebnickiej" opublikowali nagranie, które ma dowodzić, że Anna Morawiecka, siostra premiera Mateusza Morawieckiego, była zatrudniona na fikcyjnym etacie w Urzędzie Miejskim w Trzebnicy. Nagranie przeczy już raz zmienionej wersji, podawanej przez tamtejszy magistrat, jakoby Morawiecka pracowała w Wydziale Pozyskiwania Funduszy. Burmistrz Trzebnicy Marek Długozima uważa, że film ukazuje nieprawdziwe informacje i jest zmanipulowany.

24 kwietnia dziennikarze "Gazety Wyborczej oraz "Nowej Gazety Trzebnickiej" opublikowali wyniki dziennikarskiego śledztwa dotyczącego zatrudnienia Anny Morawieckiej w trzebnickim urzędzie. "W kwietniu i maju 2019 r. była to umowa-zlecenie, a od 3 czerwca do końca 2019 r. etat - 'pomoc administracyjna' w urzędzie miejskim" - informowały gazety.

Z artykułu dowiedzieliśmy się, że siostra premiera dostawała w urzędzie 3305 złotych brutto, czyli około 2,4 tys. złotych miesięcznie. W tym samym czasie Anna Morawiecka była wicedyrektorką Wrocławskiego Domu Literatury. Praca w Trzebnicy miała być utrzymywana w tajemnicy. O zatrudnieniu mieli nie wiedzieć między innymi miejscowi radni. Pytany o sprawę burmistrz - jak przekazują dziennikarze - "przez kilka miesięcy milczał, albo kręcił w tej sprawie".

Anna Morawiecka odpowiedziała w mediach społecznościowych

Na jakiej podstawie dziennikarze twierdzili, że Morawiecka pracowała na "fikcyjnym etacie"? Informatorzy autorów tekstu nie widzieli siostry premiera w pracy. Nie było jej na listach obecności. Jako zatrudniającą ją komórkę urząd wskazał w mailu Referat Kultury i Sportu, który w ogóle nie istniał, kiedy zaczynała pracę, a utworzony został dopiero po kilku miesiącach.

Anna Morawiecka odniosła się do publikacji jeszcze tego samego dnia. "Z całą stanowczością oświadczam, że jest to oszczerstwo i pomówienie. Wielokrotnie mówiłam o swojej pracy w Trzebnicy i nigdy tego faktu nie ukrywałam. Trudno jednak udowadniać, że się robiło rzeczy, których KTOŚ NIE WIDZIAŁ i nie chce zobaczyć" - napisała na Facebooku. Wymieniła też "kilka spraw", którymi zajmowała się podczas pracy w urzędzie miejskim i zapowiedziała, że w związku z artykułem wystąpi na drogę sądową.

Wizyta z kamerą w urzędzie

Trzy dni po publikacji tekstu Urząd Miejski w Trzebnicy prostował podane przez siebie informacje. W nowej wersji to nie Referat Kultury i Sportu miał być miejscem pracy Morawieckiej, a Wydział Pozyskiwania Funduszy. Taki wariant podtrzymywał tydzień później (4 maja) burmistrz Trzebnicy na swoim profilu facebookowym.

W poniedziałek 8 maja "Gazeta Wyborcza" i "Nowa Gazeta Trzebnicka" opublikowały kolejny wspólny artykuł, tym razem wzbogacony o niepublikowane wcześniej nagranie z października 2020 roku, autorstwa dziennikarza i redaktora naczelnego "NGT" Daniela Długosza, który wszedł z kamerą do urzędu.

Prawie czterominutowe nagranie rozpoczyna się pytaniem Długosza do burmistrza Długozimy, dotyczącym warunków zatrudnienia Anny Morawieckiej. Samorządowiec spokojnym krokiem oddala się do swojego gabinetu i zatrzaskuje drzwi, nie udzielając odpowiedzi.

Chwilę później Daniel Długosz trafia na pierwsze piętro urzędu, gdzie swoje pokoje ma Wydział Pozyskiwania Funduszy. W środku zastaje naczelnika wydziału, który na zadawane pytania o Annę Morawiecką przyznaje, że w urzędzie widział ją "może raz", a o tym, że miałaby w nim pracować, to "nic nie wie".

- Pani Anna Morawiecka zatrudnienie otrzymała w czerwcu 2019 roku - mówi dziennikarz.

- W czerwcu 2019 roku. Powiem tak. Nie wiem nic na ten temat. (...)Tu, na pewno w tych pokojach, gdzie przebywamy, na pewno jej nie było - odpowiada urzędnik, a jego słowa chwilę później potwierdzają pracownice wydziału siedzące w sąsiednim pokoju.

Burmistrz zarzuca manipulację

W poniedziałek po południu do nagrania odniósł się w mediach społecznościowych burmistrz Trzebnicy. Marek Długozima napisał, że czuje się "w obowiązku sprostować zawarte w nim nieprawdziwe informacje oraz wykazać jego celową i rażącą manipulację utworzoną na kanwie wyrwanych z kontekstu informacji".

Samorządowiec ocenił, że rozmowa dziennikarza "NGT" z naczelnikiem Wydziału Pozyskiwania Funduszy jest "wyrwana z kontekstu" i "nie przesądza w żaden sposób, że Pani Anna nie pracowała w Urzędzie".

"W związku z planowanym wcześniej i sygnalizowanym mi jako pracodawcy długoterminowym urlopem zdrowotnym naczelnika, zdecydowałem, by osobą koordynującą pracę Pani Anny Morawieckiej był zastępca naczelnika. Nie informowałem o mojej decyzji naczelnika, ponieważ jak wspomniałem wcześniej – szykował się już do rozpoczęcia długoterminowego urlopu zdrowotnego, a okres ten był poprzedzany dodatkowo jego urlopami wypoczynkowymi. Dlatego też naczelnik odpowiedział, że nie wie nic o pracy Pani Anny Morawieckiej w Wydziale Pozyskiwania Funduszy" - wyjaśnia Długozima. I zwraca uwagę na fragment nagrania, w którym naczelnik potwierdza, że widział Annę Morawiecką w urzędzie.

Burmistrz zaznacza, że dalszą część nagrania, w której dziennikarz pyta o sprawę pracujące w tym samym wydziale urzędniczki, wyciszono. Redaktor naczelny "NGT" tłumaczy ten zabieg troską o ochronę danych wrażliwych urzędniczek. Jednak według samorządowca ten fragment został zmanipulowany, "jedna z pracownic poinformowała go (dziennikarza - red.) bowiem, że przebywała w tym czasie na urlopie macierzyńskim, a druga poinformowała, że nie pracowała jeszcze wówczas w urzędzie".

Długozima podkreślił jednocześnie, że Referat Kultury i Sportu został początkowo wskazany jako miejsce pracy siostry premiera przez pomyłkę urzędnika odpowiedzialnego za udzielanie informacji publicznej. "Pomyłka ta została sprostowana i do informacji publicznej trafiła już poprawiona odpowiedź" - dodał.

"Na końcu wyjaśnić należy, że praca Pani Anny Morawieckiej miała charakter zadaniowy i co najważniejsze – przyniosła realne i wymierne efekty w postaci przygotowania wniosku pozwalającego na uzyskanie dofinansowania z NFOŚ na wykonanie odwiertu wód termalnych przy ul. Czereśniowej" - napisał samorządowiec. "Ataki na mnie i Panią Annę Morawiecką (...) mają w mojej ocenie tylko i wyłącznie charakter polityczny z uwagi na zbliżające się wybory parlamentarne, a po nich – samorządowe". Powtórzył przy tym swoją zapowiedź, że sprawę skieruje do sądu.

Śledztwo w Opolu

Fakt, że Anna Morawiecka pracowała w Trzebnicy, miał wyjść na jaw przypadkiem w 2019 r., kiedy do ratusza weszli funkcjonariusze policji z wydziału do spraw walki z korupcją. W 2021 r. zabezpieczone zostały komputery i dokumenty, a jedna z urzędniczek usłyszała zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień. Według nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej" zarzuty miał usłyszeć też sam burmistrz Trzebnicy, ale - jak przekazują autorzy artykułu - śledztwo zostało przekazane z Wrocławia do Opola, a wcześniejszy referent został zdegradowany.

Zwróciliśmy się z pytaniami do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Opolu o postępy w śledztwie i o ewentualne włączenie do niego wątku zatrudnienia Anny Morawieckiej w trzebnickim urzędzie w związku z doniesieniami medialnymi.

- Jeśli dobrze pamiętam, śledztwo trafiło do nas pod koniec minionego roku. To jest kilkadziesiąt tomów akt i materiałów, z którymi prokurator zapoznawał się dwa miesiące. Jeśli chodzi o zakres podmiotowy, to nic się nie zmieniło, śledztwo jest w takim stanie, w jakim je otrzymaliśmy - mówi Stanisław Bar.

- Natomiast jeśli chodzi o doniesienia pojawiające się w prasie - media prowadzą własne śledztwo, a my wykonujemy swoją pracę. Jeśli prokurator stwierdzi, że doszło do nieprawidłowości, nie jest wykluczone, że wątek ten zostanie włączony do postępowania - dodaje rzecznik opolskiej prokuratury.

Autorka/Autor:ib, bp/tok

Źródło: Gazeta Wyborcza, Nowa Gazeta Trzebnicka, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Jestem za tym, żeby budować jak najsilniejsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Polska ma swoje dobre papiery i wydatki na zbrojenie, ale też zakupy w Stanach Zjednoczonych - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Przyznał, że "z optymizmem" patrzy na współpracę z administracją Donalda Trumpa.

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Źródło:
TVN24

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) wymaga od należącej do Elona Muska firmy SpaceX dochodzenia w związku z wypadkiem podczas ostatniego testowego lotu rakiety Starship. Statek kosmiczny eksplodował w powietrzu, a jego szczątki spadły na Ziemię. Agencja zawiesiła kolejne loty do czasu wyjaśnienia tej sprawy.

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Europa nie może pozwolić sobie na to, by być na drugim miejscu za swoimi sojusznikami - podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas 55. Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos. Dodał, że Europa musi walczyć o swoje miejsce jako silny, globalny lider, bo Rosja gotowa jest iść dalej. Odniósł się również do nowego rosyjskiego sojuszu z Iranem. - Przeciwko komu zawierają takie porozumienia? Przeciwko wam, przeciwko nam wszystkim - ocenił.

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zwrócił uwagę na obecny w przemówieniu Donalda Trumpa wątek deportacji i na związaną z tym sytuację Polaków w USA. Powiedział, że chce, by polskie konsulaty i placówki w USA zostały przygotowane "do ewentualnych konsekwencji tych decyzji". Szef MSZ Radosław Sikorski przekazał później, że "w USA ustanawiamy dodatkowe dyżury konsularne". "Rodaków mieszkających za granicą, którym skończyła się ważność paszportu, zapraszamy do uzyskiwania nowych dokumentów" - dodał.

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Premierzy Węgier i Słowacji ocenili, że wraz z początkiem prezydentury Donalda Trumpa, to oni reprezentują główny nurt polityczny. - To my jesteśmy mainstreamem - powiedział Viktor Orban. Robert Fico zapowiedział z kolei, że podobnie jak Donald Trump, chce wpisać do konstytucji deklarację, że istnieją tylko dwie płcie.

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Źródło:
PAP

Sprawą ewentualnego przekazania posła PiS Marcina Romanowskiego do Polski zajął się Sąd Metropolitalny dla Budapesztu. Uznał on, że procedura przekazania Romanowskiego "może zostać wszczęta dopiero po odnalezieniu, zatrzymaniu i postawieniu poszukiwanej osoby przed sądem przez właściwe organy".

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który ruszył 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Nie dziwię się, że rodzice są wkurzeni - mówi nam z kolei jedna z mam, która za żłobek płaci ponad dwa tysiące złotych.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 150 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną w wysokości ponad 1,1 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 21 stycznia 2025 roku.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Zakończył się proces Piotra M. oskarżonego o spowodowanie wypadku, do którego doszło w maju 2023 roku w miejscowości Boksycka (województwo świętokrzyskie). Zginęło wtedy pięć osób, wracały z wesela.

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Źródło:
PAP

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zapadł wyrok w sprawie podwójnego zabójstwa na warszawskiej Białołęce. Jarosław K. za zabicie swojej 50-letniej siostry i jej 22-letniego syna usłyszał karę dożywocia. W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślał, że w jego ponad 30-letniej karierze nie spotkał się jeszcze z tak brutalną zbrodnią. Nieuzasadnioną, niezawinioną. Wyrok jest nieprawomocny.

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters

Dla mnie najbardziej interesujące jest to, czego nie usłyszeliśmy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bohdan Szklarski. Amamerykanista i politolog komentował w programie wydarzenia wokół inauguracji Donalda Trumpa. Jak zauważył, "nie usłyszeliśmy ostrych deklaracji antychińskich" z ust Trumpa.

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

Źródło:
TVN24

Rząd przyjął projekty nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia - poinformowała ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Ministra wyjaśniła, że regulacje będą dotyczyć rynku e-papierosów. Nowe przepisy mają wprowadzać zakaz ich sprzedaży osobom niepełnoletnim, dotyczą także produktów, które nie zawierają nikotyny.

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czasie posiedzenia komisji sprawiedliwości doszło do sporu o poprawkę PSL do ustawy incydentalnej, która zakłada, że w kwestii ważności wyborów prezydenckich w 2025 roku orzekać będzie 15 najstarszych stażem w Sądzie Najwyższym sędziów z izb: Karnej, Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Gdy posłanka KO Barbara Dolniak broniła argumentacji wnioskodawcy, posłowie PiS zareagowali śmiechem i niewybrednym komentarzem o "głupocie" posłanki.

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Źródło:
PAP, TVN24

Według byłego premiera mniejsze miasta i gminy zostały skrzywdzone przy podziale środków budżetowych. Mateusz Morawiecki uważa, że więcej pieniędzy na mieszkańca przypadło dużym miastom. Wyjaśniamy, co polityk pomija w swoich wywodach.

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Źródło:
Konkret24

Obecne w pyle drogowym wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Są one substancjami rakotwórczymi. Im większe natężenie ruchu, szczególnie w centrum miasta, tym ich stężenie jest wyższe - wynika z przeprowadzonych w Warszawie badań dr Sylwii Dytłow z Polskiej Akademii Nauk.

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

Źródło:
PAP

Zima zaatakowała na południowym wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Śnieg obficie sypie tam, gdzie nawet słabe opady są rzadkością. Trudne warunki pogodowe szczególnie mocno dotknęły Houston w Teksasie, gdzie władze odradzają wyjeżdżanie na drogi. W całym kraju odwołano tysiące lotów.

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, NWS, Reuters, eu.jsonline.com

Serwis BBC Travel przygotował zestawienie 25 najlepszych miejsc z całego świata, które warto odwiedzić w 2025 roku. W tych lokalizacjach turyści mają poczuć się mile widziani i nie zostać przytłoczeni liczbą przyjezdnych. Na czele rankingu znalazła się Dominika.

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Źródło:
PAP, BBC

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał zaraz po przysiężeniu kilkadziesiąt rozporządzeń i dokumentów, między innymi ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając osoby skazane za szturm na Kapitol w 2021 roku. Przedstawiamy najważniejsze decyzje Trumpa podjęte w pierwszym dniu prezydentury.

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, NYT
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium