- Potrzebujemy ścierek, szczotek, rękawic - apeluje o pomoc burmistrz Leśnej. Mieszkańcy trzystu domów w gminie liczą straty po nawałnicy sprzed trzech dni i załamują ręce: - Tak nie da się żyć.
– Coś strasznego. Nigdy jeszcze nie było tu takiej wody - żali się w rozmowie z TVN24 jeden z mieszkańców gminy Leśna. Przez okoliczne miejscowości w nocy z poniedziałku na wtorek przeszła silna nawałnica, porywając samochody i niszcząc drogi. - To był moment. Wystarczyło pół godziny, żeby woda zalała całe miasto - wspomina inny mieszkaniec.
Od trzech dni bez bieżącej wody
Od trzech dni on i jego sąsiedzi nie mają bieżącej wody. - Co prawda wodociąg nie został zalany, ale procedury nakazują wykonanie badań, które trwają trzy dni - przyznaje Jan Surowiec, burmistrz Leśnej.
Większy problem mają mieszkańcy Miłoszowa i Świecia, gdzie ulewa przerwała rurę doprowadzającą bieżącą wodę. Awaria ma być usunięta w czwartek, ale zanim mieszkańcy skorzystają z wodociągu, też będą musieli czekać trzy dni na wyniki badań.
"Za mało rąk do pracy"
Ale nie tylko wody brakuje w zalanej gminie. - Przede wszystkim mamy za mało rąk do pracy. Mamy bardzo dużo osób starszych, schorowanych, które zwracają się do nas o pomoc, ponieważ sami nie są w stanie posprzątać szlamu, jaki naniosła woda. Potrzebujemy też ścierek, szczotek, środków czystości i rękawic do sprzątania - informuje Surowiec.
Robotnicy zajęli się już podmytą drogą w Leśnej. - Powstanie tu droga tymczasowa, czekamy na pieniądze, żeby odbudować prawdziwą drogę - tłumaczy Surowiec.
386 tys. zł na odbudowę zniszczeń w Leśnej
W środę urząd wojewódzki przyznał gminnemu ośrodkowi pomocy społecznej w Leśnej 286 tysięcy złotych na pomoc poszkodowanym mieszkańcom. CZYTAJ WIĘCEJ
- Do tej pory zebraliśmy od mieszkańców około 300 protokołów powodziowych na łączną kwotę 65 tys. zł - informuje Marta Misiewicz, dyrektor ośrodka. - Zasiłki zaczniemy wypłacać już w czwartek - dodaje.
W nocy z poniedziałku na wtorek dolnośląscy strażacy musieli aż 600 razy interweniować i jechać do zalanych domów i mieszkań w całym województwie. Po nawałnicach najgorsza sytuacja była w powiecie lubańskim, w którym leży miejscowość Leśna. Ogłoszono tam alarm przeciwpowodziowy. Zarządzono również ewakuację mieszkańców.
Autor: kp,bieru/par / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław