Sto milionów złotych na ratowanie zabytków zniszczonych w powodzi. Kto może starać się o te pieniądze?

Most Świętego Jana w Lądku-Zdroju po przejściu fali powodziowej
Zniszczenia po powodzi w Stroniu Śląskim. Straty wstępnie oszacowano na miliard złotych (25.09.2024)
Źródło: TVN24

Tylko do końca stycznia można składać wnioski o dofinansowanie na ratowanie zabytków, które ucierpiały podczas wrześniowej powodzi. - Na ich ratowanie zostanie przeznaczonych 100 milionów złotych – przypomniała w sobotę w Stroniu Śląskim ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska. - Wiemy, że to niewystarczająca kwota, będziemy starać się o więcej - poinformowała.

Szefowa resortu kultury przebywa w sobotę z wizytą na Dolnym Śląsku. Ministra obejrzała zabytki, które ucierpiały w powodzi, ale również i te, których nie dotknął wrześniowy kataklizm – m.in. starające się o wpis na listę UNESCO Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju. Konferencja prasowa w Stroniu Śląskim z udziałem szefowej resortu kultury odbyła się przy Kaplicy św. Onufrego. To zabytek położony w bliskim sąsiedztwie tamy na rzece Morawka, której wał został rozmyty podczas wrześniowej powodzi. Kaplica została mocno zniszczona przez wodę, która z impetem uderzyła w budynek.

Czytaj też: Ludzie przychodzili na te ruiny i płakali jakby im umarł ktoś bliski

Tylko do końca stycznia można wnioskować o dofinansowanie

Szefowa resortu kultury przypomniała, że w ramach specjalnego programu ministerialnego 100 milionów złotych zostanie przeznaczonych na ratowanie zabytków, które zostały zniszczone w powodzi. Wnioski na dofinansowanie w tym programie można składać do 31 stycznia.

O pieniądze mogą ubiegać się samorządy, właściciele oraz zarządcy zabytków. - Wiemy, że 100 milionów złotych to niewystarczająca kwota. W ciągu roku będziemy monitorować sytuację z wojewódzkim konserwatorem, ministrem finansów czy samorządem województwa, posłami i senatorami. Będziemy starać się, aby ta pomoc nie została przerwana na tych 100 milionów złotych – powiedziała Wróblewska. Minister podkreśliła, że odbudowa zabytków mu zostać poprzedzona dokumentacją i konserwacją zachowawczą. - Te pieniądze (100 mln zł – przyp. red.) są przeznaczone właśnie na stworzenie dokumentacji, ale także na konserwację zachowawczą – podkreśliła Wróblewska.

Most Świętego Jana w Lądku-Zdroju po przejściu fali powodziowej.
Most Świętego Jana w Lądku-Zdroju po przejściu fali powodziowej
Źródło: Łukasz Widziszowski

"Jedna czwarta zabytków w Polsce znajduje się na Dolnym Śląsku"

Wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska przypomniała, że pod koniec ubiegłego roku powstał w parlamencie dolnośląski zespół ds. ratowania zabytków. - Jedna czwarta zabytków w Polsce znajduje się na Dolnym Śląsku, głównie na Ziemi Kłodzkiej. Chcemy rozmawiać przy tym również o zabytkach które nie ucierpiały w powodzi – powiedziała Wielichowska. Senator Barbara Zdrojewska (KO), przewodnicząca dolnośląskiego zespół ds. ratowania zabytków, podkreśliła, że zespół dąży do tego, aby "zmienić algorytm rozdziału pieniędzy na zabytki". - W tej chwili krajowy algorytm nie zauważa i nie dostosowuje się do liczby zabytków na danym terenie. Dlatego Dolny Śląsk, ale też Opolszczyzna czy Śląsk są poszkodowane, jeśli chodzi o rozdział pieniędzy – oceniła Zdrojewska. Na Dolnym Śląsku jest 8,6 tys. zabytków nieruchomych i ponad 40 tys. ruchomych. Podczas powodzi tylko w powiecie kłodzkim w różnym stopniu zniszczonych zostało około 1,5 tys. zabytków – podał Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków Daniel Gibski.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: