W środę wieczorem piłkarzy Śląska Wrocław czeka kolejny bój o Ligę Mistrzów. W trzeciej rundzie eliminacyjnej zagrają na Stadionie Miejskim przeciwko mistrzowi Szwecji. – Czeka nas trudne spotkanie – mówi trener Śląska.
Do meczu z Helsingborgiem wrocławianie przystąpią w najmocniejszym składzie.
- Mamy już wybranych 18 piłkarzy i nie będzie żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o linię obrony, to zastanawiam się nad jedną zmianą, ale przed podjęciem ostatecznej decyzji przeanalizuję jeszcze mecze szwedzkiej drużyny – tłumaczył trener. - Czeka nas trudne spotkanie, ale zawodnikom nie zabraknie ambicji – dodał Lenczyk.
„Śląsk faworytem”
Trener mistrzów Szwecji, Age Hareide uważa, że faworytem pierwszego spotkania 3. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Mistrzów będzie Śląsk Wrocław. Ze względu na występ przed własną publicznością to na mistrzu Polski będzie spoczywała większa presja wygranej.
- W naszym przypadku zdobycie bramki będzie dodatkowym bonusem. Do rywala podchodzimy z dużym szacunkiem. Spodziewamy się, że rywalizacja będzie bardzo wyrównana i ciężko będzie ją wygrać – dodał.
Szwedzi grają częściej
Mistrzowie Szwecji od kilku tygodni są w rytmie meczowym. Rozegrali sześć spotkań ligowych, a w poprzedniej rundzie eliminacji pokonali mistrzów Walii, The New Saints FC. Według Lenczyka pod względem fizycznym wyglądają bardzo dobrze. Co innego Śląsk. Nie licząc treningów i sparingów wrocławska drużyna zagrała dwa mecze z Budućnostią Podgorica oraz dwa spotkania podczas turnieju Polish Masters. Mecze piłkarskiej Ekstraklasy dopiero przed nimi.
Początek środowego spotkania zaplanowano na godz. 20.45, a rewanż w Szwecji odbędzie się tydzień później o godz. 18.00.
Ewentualne zwycięstwo ze Szwedami nie wystarczy Śląskowi do awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Żeby w niej zagrać piłkarze z Wrocławia musieliby pokonać jeszcze jednego przeciwnika w kolejnej rundzie eliminacyjnej.
W przypadku porażki ze Szwedami Śląsk będzie grał o Ligę Europejską.
Autor: ansa/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: slaskwroclaw.pl | Krystyna Pączkowska