Zgodnie z oczekiwaniami, faworyzowany Śląsk pokonał w środę GKS Bełchatów 3:0, tym samym awansując do ćwierćfinału Pucharu Polski. Po pierwszych zawirowaniach w ligowych meczach podopieczni Stanislava Levego wrócili do dobrej formy.
To już drugi mecz pomiędzy drużyną z Dolnego Śląska i Bełchatowa w ostatnich dniach. W niedzielę oba zespoły spotkały się w ramach rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. Wówczas Śląsk wygrał 2:1. Drużyna z Bełchatowa zajmuje w tej chwili ostatnie miejsce w ligowej tabeli, dlatego wczorajsza wygrana w pucharowym meczu nie była zaskoczeniem. Pomimo zmienionego składu, jaki wystawił w środę nowy trener, piłkarze Śląska bez problemów strzelili trzy bramki i awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Minuta po minucie
Wynik meczu rozstrzygnął się w pierwszej połowie. Dzięki trafieniom Łukasza Gikiewicza (w 22 i 43 minucie) zielono-biało-czerwoni schodzili na przerwę z bezpiecznym prowadzeniem.
Po zmianie stron na 3:0 z karnego podwyższył Mateusz Cetnarski. W końcówce meczu, po brutalnym faulu Przemysława Kazimierczaka, w 90. minucie doszło do przepychanek między zawodnikami obu ekip. Kazimierczak musiał opuścić boisko, a za swoje zachowanie został ukarany czerwoną kartką.
Nowy trener, nowy skład
We wczorajszym meczu trener Stanislav Levy nieco zaskoczył składem - postawił na zawodników, którzy do tej pory nie pojawili się na boisku. W środę na murawę wybiegli Patrik Mraz, Piotr Ćwielong i Dalibor Stevanović. Ze względu na kontuzję na prawej obronie nie mógł się pojawić Marcin Kowalczyk, którego zastąpił Tadeusz Socha. Z kolei jedynym niekontuzjonowanym napastnikiem był Łukasz Gikiewicz, który w ostatnich dniach zaskakuje dobrą formą. Zarówno wczoraj, jak i w niedzielę, strzelił bramki. Jedną w ligowym i dwie w pucharowym meczu.
Dzieci na trybunach
Ze względu na to, że spotkanie zaplanowano w dzień roboczy, klub inaczej zadbał o frekwencję na stadionie. Doping we wczorajszym meczu piłkarzom zapewnili najmłodsi fani. Na trybunach zasiadło blisko 9 tys. uczniów z wrocławskich szkół, w ramach akcji "Uczymy się dopingu". Grupy dzieci za darmo mogły zobaczyć mecz Ślązaków. Dzięki temu mecz oglądało łącznie 20 tys. kibiców.
Składy
W barwach zielonych grali: Mila, Kelemen, Socha, Mraz, Grodzicki, Jodłowiec, Kaźmierczak, Stevanović, Elsner, Sobota, Ćwielong, Patejuk, Gikiewicz i Cetnarski.
Po drugiej stronie boiska w barwach GKS-u pojawili się: Budziłek, Baran, Sawala, Nowosielski, Bożok, Stulin, Lacić, Basta, Wróbel, Gonzalez, Giel, Szmatiuk, Bartosiak i Wroński.
Autor: balu/los/mz/k / Źródło: TVN 24 Wrocław