Mieszkanka Jawora miała wyjątkowego pecha - w końcu nieczęsto się zdarza, by w spokojnie jadący drogą samochód niespodziewanie trafiła... siekiera. Kobieta może też jednak mówić o sporym szczęściu, bo skończyło się tylko na wgniecionej karoserii. Policja namierzyła już mężczyznę, który rzucił siekierą w jej auto. Okazał się nim 19-latek z Jawora.
Funkcjonariusze ustalili już, że 19-latek, który rzucał siekierą, nie celował w samochód.
- Kłócił się z siostrą. W pewnym momencie, w przypływie agresji, sięgnął po siekierę i rzucił w dziewczynę. Tak się złożyło, że ich ogród znajdował się przy drodze krajowej nr 3. Siekiera przeleciała obok 20-latki, a następnie nad ogrodzeniem posesji i uderzyła w jadący samochód. Na szczęście uszkodziła tylko jego karoserię - mówi podkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Usłyszał zarzuty
Choć w zdarzeniu szczęśliwie nikt nie ucierpiał, nie oznacza to, że nastolatek z Jawora nie poniesie konsekwencji.
- Sprawca został już zatrzymany. Usłyszał także zarzuty dotyczące narażenia innych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia oraz uszkodzenia mienia. Grozi mu nawet pięć lat więzienia - informuje Rynkiewicz.
Autor: zpez/kv / Źródło: TVN24 Wroclaw
Źródło zdjęcia głównego: policja dolnośląska