Siedział za gwałty, po wyjściu znów zaatakował. Jest akt oskarżenia

Mężczyzna przebywa w tymczasowym areszcie
Mężczyzna przebywa w tymczasowym areszcie
Źródło: shutterstock.com
Zaatakował przypadkowo spotkaną kobietę i zgwałcił ją ze szczególnym okrucieństwem - twierdzą śledczy. 33-latek wcześniej był karany za podobne przestępstwa. Prokuratura w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie) skierowała akt oskarżenia do sądu.

Do gwałtu miało dojść 6 kwietnia na terenie Jeleniej Góry. Z ustaleń prokuratora wynika, że 33-letni Grzegorz S. zaatakował przypadkową młodą kobietę. Po wszystkim mężczyzna zabrał 23-latce m.in. telefon komórkowy, dlatego ofiara nie mogła wezwać pomocy. CZYTAJ WIĘCEJ

Gwałt ze szczególnym okrucieństwem

- Śledczy postawili mu zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem w warunkach recydywy, rozboju i kierowania gróźb karalnych wobec pokrzywdzonej. Akt oskarżenia trafił już do sądu - informuje Violetta Niziołek z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Grzegorz S. nie przyznał się do winy, odmówił też składania zeznań.

Atakował wielokrotnie, może zgwałcić jeszcze raz

Okazało się, że mężczyzna ma już na swoim koncie wyroki w podobnych sprawach. Jak informuje Niziołek, S. w przeszłości dopuścił się czterech gwałtów, w tym jednego na 13-letniej dziewczynce. W grudniu 2015 r. wyszedł z więzienia.

Przez wzgląd na jego przeszłość biegli orzekli, że "istnieje duże ryzyko ponownego popełnienia podobnych czynów zabronionych", dlatego też decyzją sądu mężczyzna na proces będzie czekał w areszcie. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Do gwałtu doszło w Cieplicach

Do gwałtu doszło w Cieplicach

Autor: mir / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: