"Cześć, mówi twój najlepszy kierowca Jurek" – takim komunikatem pasażerów pierwszego w Polsce samochodu autonomicznego wita komputer, który steruje pojazdem. Kierowca nie musi nic robić, bo samochód sam jedzie po wyznaczonej trasie.
- Autem nie trzeba kierować, radzi sobie samo. Na podstawie tego co "widzi" przed sobą, potrafi wydedukować którędy ma jechać. Wykonuje polecenia komputera – mówi Maciej Oziębły, jeden z twórców nietypowego pojazdu. – Jedzie z taką prędkością z jaką chcemy, potrafić skręcać, hamować – wyjaśnia.
Jurek, czyli samochodowy komputer, sam o sobie mówi, że jest najlepszym kierowcą. Steruje pojazdem, a człowiekowi, który chce się przejechać autem pozostaje tylko powiedzieć start.
- By uruchomić auto wcale jednak nie trzeba w nim siedzieć. Możemy to zrobić przez internet z komputera, który może być nawet w innym państwie – dodaje Oziębły.
Auto jedzie, kierowca pisze maila
- To swego rodzaju samochód – robot. Człowiek jest tylko po to, by pilnować, by pojazd nie wyrwał się spod kontroli. W międzyczasie kierowca może robić inne rzeczy np. pisać maila, odbierać telefon, czy w przypadku kobiety, robić make-up – mówi Zbyszek Żelazny, lider projektu.
Pozornie samochód niewiele różni się od zwyczajnych pojazdów jeżdżących po polskich drogach. Jest w nim jednak zdecydowanie więcej kabli, które przede wszystkim umożliwiają automatyczne sterowanie autem i ruszanie kierownicą.
- Obecnie oprogramowanie umożliwia jazdę po danej trasie za pomocą linii. Na dachu jest kamerka internetowa. Ja opisałem algorytm, który rozpoznaje linie i steruje samochodem – mówi Piotr Gródek, student Uniwersytetu Wrocławskiego.
Studencki wynalazek
Nietypowe auto zostało zbudowane przez studentów Wydziału Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej. I choć w Europie takie samochody już powstały, nigdy wcześniej nie stworzyli go studenci.
Autor: ansa//ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław