Nie prędkość, a sposób ruszania i hamowania w pendolino sprawdzane są podczas testów, które odbywają się na torze doświadczalnym pod Żmigrodem na Dolnym Śląsku. Po poznaniu teorii maszyniści przeszli do praktyki. Wśród pierwszych pasażerów znalazła się ekipa TVN24.
- Maszyniści testują sposób ruszania i hamowania. Wcześniej uczyli się tylko teorii. To są ich pierwsze jazdy dynamiczne, mogą wyruszyć na tory, zaznajomiwszy się wcześniej z technologią - relacjonował Łukasz Wójcik, reporter TVN24, który był wśród pierwszych pasażerów pendolino.
Wolniej niż potrafi
Pociąg, który docelowo ma osiągać prędkość 230 km/h, na razie sprawdzany jest na torze pod Żmigrodem na Dolnym Śląsku.
- Nie rozwijamy dzisiaj zawrotnych prędkości. Myślę, że jedziemy maksymalnie 100 km/h. Na tym torze pociągi mogą jeździć do 160 km/h, czyli taką prędkością, z jaką mogą poruszać się pociągi po torach w Polsce - dodał Wójcik.
Nowość, która się sprawdzi
Siedząc w przedziale dla pasażerów, reporter TVN24 mógł też ocenić komfort jazdy.
- To, co uderza, to absolutna cisza, z jaką porusza się ten pociąg. Nie ma hałasu, nie ma momentu szarpnięcia. Pasażerowie mogą swobodnie rozmawiać. Druga sprawa to przestronność - ocenił Wójcik.
- Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Jest to dla nas zupełna nowość, na tak nowoczesnych pociągach nasi maszyniści jeszcze nie mieli okazji jeździć. Maszynista ma zapewniony duży komfort pracy, jest cicho, rozwiązania techniczne są nowoczesne. Myślę, że dobrze będzie się sprawował na naszych torach - stwierdził Jacek Rutkowski, maszynista - instruktor, który testował już Pendolino.
Przyciągnął tłumy
Pierwszy pociąg pendolino przyjechał do Polski z Włoch 11 sierpnia. Ważący ponad 400 ton skład został przyholowany przez lokomotywę towarową wprost na Dworzec Główny we Wrocławiu. Przez 3,5 godziny luksusowy pociąg zwiedziło cztery tysiące osób.
Zakup pendolino oznacza krótszy czas podróżowania koleją. Według przedstawicieli PKP Intercity, szacowany czas przejazdu z północy na południe Polski wyniesie 5 godzin. Podróż z Warszawy do Wrocławia ma się skrócić do 3,5 godziny.
Coraz szybciej
Skład, który testowany jest na torze w Żmigrodzie jest pierwszym z dwudziestu zakupionych przez PKP Intercity. Do ruchu ma być dopuszczony w maju 2014 roku, a w grudniu przyszłego roku ma osiągać prędkość ok. 200 km/h. Później prędkość zostanie zwiększona do 220 i 230 km/h. Koszt 20 pociągów to 400 mln euro.
Testy odbywają na torze pod Żmigrodem na Dolnym Śląsku
Autor: ansa / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24