Pęknięta tama w Stroniu Śląskim. Apel prokuratury

Tama na potoku Morawka w Stroniu Śląskim. Stan z 26  września 2024 roku.
Stronie Śląskie po powodzi. Płynące wraz z wodą śmieci, zniszczoną infrastrukturę drogową (25.09.2024)
Źródło: TVN24
Prokuratura Okręgowa w Świdnicy, która wyjaśnia, dlaczego podczas ubiegłorocznej powodzi pękła tama w Stroniu Śląskim, prosi o przekazywanie jej zdjęć i filmów. Biegli przygotowują właśnie ekspertyzę i takie materiały mogą okazać się bardzo przydatne.  

Chodzi konkretnie o zdjęcia lub filmy, na których widać gromadzenie i przelewanie się wody przez zaporę w dniu 15 września 2024 roku (zdjęcia i filmy wykonane od ul. Sportowej), materiały dokumentujące prace budowlane wykonywane w rejonie i na koronie zapory związane z udostępnieniem ścieżki dla pieszych i rowerzystów w 2014 roku oraz te dotyczące prac budowlanych z lat 2022-2024.  

"Materiały te mogą okazać się bardzo przydatne dla potrzeb opracowywanej aktulanie ekspertyzy biegłych" - informuje Prokuratura Okręgowa w Świdnicy.

Nagrania i zdjęcia należy przesyłać w formie elektronicznej z podaniem danych osobowych osoby przesyłającej, na adres mailowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy

Tama na potoku Morawka w Stroniu Śląskim. Stan z 26  września 2024 roku.
Tama na potoku Morawka w Stroniu Śląskim. Stan z 26 września 2024 roku.
Źródło: TVN24

Przerwana tama i zalane miejscowości

15 września 2024 roku woda z potoku Morawka rozmyła zaporę ziemną suchego zbiornika przeciwpowodziowego Stronie Śląskie. W efekcie zawalił się wał przeciwpowodziowy i woda zalała Stronie Śląskie, Lądek Zdrój i Radochów. Świdnicka prokuratura już wcześniej informując o powołaniu zespołu śledczych badających tę sprawę, podawała, że do katastrofy "doszło w następstwie wcześniej prowadzonych prac budowlanych zlokalizowanych przy zaporze zbiornika, na fragmencie korony zapory czołowej i bocznej oraz skarpie od strony odpowietrznej".

"W sprawie w dniu 30 stycznia 2025 r. wydano postanowienie o powołaniu instytucji naukowej tj. Katedrę Geotechniki, Hydrotechniki, Budownictwa Podziemnego i Wodnego będącą jednostką badawczo-dydaktyczną Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej, w celu wydania opinii zespołowej w zakresie ustalenia przyczyn przerwania zapory wodnej w Stroniu Śląskim" - czytamy w komunikacie prokuratury.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego sprowadzenia katastrofy budowalnej.

Straty liczone w miliardach

Według danych rzecznika wojewody dolnośląskiego Bartosza Wojciechowskiego w wyniku wrześniowej powodzi uszkodzonych zostało na Dolnym Śląsku kilkaset kilometrów dróg gminnych, powiatowych, wojewódzkich i krajowych. Woda zerwała lub uszkodziła ponad 100 mostów.

Uszkodzonych zostało też 151 budynków szkół, 39 przedszkoli oraz 12 żłobków. W różnym stopniu uszkodzone zostały posterunki policji (31), budynki OSP (88), muzea, domy kultury i biblioteki (95), ośrodki zdrowia (31). Woda zniszczyła niemal 200 kilometrów kanalizacji i 150 kilometrów wodociągów. Zalanych zostało prawie 80 oczyszczalni ścieków. Uszkodzonych lub zniszczonych zostało również ponad 5,2 tys. budynków mieszkalnych, a powódź bezpośrednio dotknęła ponad 162 tys. mieszkańców Dolnego Śląska. 

Najbardziej ucierpiały takie gminy jak Lądek-Zdrój, Stronie Śląskie, Bystrzyca Kłodzka, gmina i miasto Kłodzko oraz Jelenia Góra i miejscowości położone w dolinie rzeki Bóbr.

Popowodziowe zniszczenia na Dolnym Śląsku oszacowano na co najmniej 5 miliardów złotych.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: