Paragony grozy na świątecznych jarmarkach: 40 zł za pajdę ze smalcem, 18 za grzańca

Źródło:
TVN24
Jarmark bożonarodzeniowy na krakowskim rynku
Jarmark bożonarodzeniowy na krakowskim rynkuTVN24
wideo 2/4
Jarmark bożonarodzeniowy na krakowskim rynkuTVN24

Rodzinna wizyta na świątecznym jarmarku może solidnie nadwyrężyć domowy budżet. Tym bardziej, że realne ceny niejednego produktu podane są małym druczkiem. Ale mimo pośniegowego błota, wysokich cen i niskiej temperatury, chętnych na grzańca i oscypka z drewnianej tymczasowej budki nie brakuje. Sprawdziliśmy ceny oraz koszty wynajmu stoisk na najbardziej popularnych jarmarkach świątecznych w Polsce.

Większość z nich działa od początku grudnia. Niektóre kończą się tuż przed Wigilią, inne dopiero po Nowym Roku. Największe oblężenie przeżywają w weekendy i wieczorami.

Jarmark świąteczny w Łodzi

Łódzki jarmark bożonarodzeniowy odbywa się na ulicy Piotrkowskiej, pomiędzy Zamenhofa a Struga. Jak informuje nas Marcin Masłowski z urzędu miasta, na stoiskach znajdziemy ciastka, wypieki świąteczne, pierniki, słodycze, wędliny węgierskie i tradycyjne. Ponadto, miody, sery góralskie z różnych zakątków Europy.

- Można kupić też wyjątkowe rękodzieło i ozdoby świąteczne - na przykład unikatowe skarpety z dziełami sztuki czy biżuterię z Litwy. Nie brakuje stoisk gastronomicznych, grzanych napojów, tradycyjnych produktów ukraińskich, polskich i węgierskich. W każdy weekend odbywają się animacje dla rodzin z dziećmi, spotkania z Mikołajem i jego pomocnikami, koncerty kolęd oraz piosenek świątecznych - wylicza Masłowski.

Łódzki jarmark bożonarodzeniowyPiotr Krysztofiak / TVN24

Drewniane budki stanęły 1 grudnia i będzie można zrobić w nich zakupy do 23 grudnia.

Zapytaliśmy o koszty, jakie musi ponieść handlujący swoimi wyrobami w budce na ulicy Piotrkowskiej.

- Cena stoiska to kwota od pięciu do sześciu tysięcy złotych za cały okres trwania jarmarku wraz z dostępem do prądu i ochroną - przekazuje Masłowski.

Mniej stoisk, ceny nieznacznie wyższe

Nasz dziennikarz wybrał się na ulicę Piotrkowską i porozmawiał z handlującymi i łodzianami, którzy robią zakupy na jarmarku.

- Jestem łodzianką, ale budka, która tu stoi co roku, należy do Węgra. Te wyroby, które widzimy, to są wyroby węgierskie - mówi nam kobieta.

Łódzki jarmark bożonarodzeniowyPiotr Krysztofiak / TVN24

Pytamy o ceny, czy jest drożej niż w ubiegłym roku, czy może ceny są podobne? - Wie pan co, jeśli chodzi o wędliny, to różnica to cztery złote na kilogramie, to myślę, że tragedii nie ma. Tylko salami z osła jest droższe, bo ciężko jest zdobyć mięso, za kilogram trzeba zapłacić 140 złotych. Jeśli chodzi o sery, to ceny są porównywalne do tych z ubiegłego roku - mówi łodzianka.

Kobieta dodała, że nie wie, czy stoisko pojawi się na Piotrkowskiej w przyszłym roku. - Miały być różne atrakcje, które miały przyciągnąć ludzi i widzi pan, jak to wygląda - ktoś się zatrzyma, coś kupi i tyle. Więcej osób jest tutaj dopiero w piątek po południu lub w sobotę.

Gdyby nie ta atmosfera świąteczna, myślę, że ten interes po prostu by był nieopłacalny - podkreśliła.

Odwiedziliśmy kolejną budkę - na wystawie chałwa i przemiła kobieta, która poinformowała nas, że nie jest właścicielem stoiska, tylko jej tata. Na jarmarku pojawiła sie już po raz dziesiąty. - Tendencja jest taka sama jak przed rokiem, wracają stali klienci, pojawiają się nowi. Chociaż muszę przyznać, że jarmark jest mniejszy niż przed rokiem - powiedziała nam kobieta.

Łódzki jarmark bożonarodzeniowyPiotr Krysztofiak / TVN24

- My proponujemy chałwę, ręcznie wyrabianą - są to chałwy na miodzie, podstawą jest sezam i miód no i oczywiście jest bogata gama smakowa. W tym roku na przykład, to co sobie w ubiegłym roku klienci życzyli to chałwa z gorzką czekoladą i żurawiną i ją mamy - podkreśliła.

Zapytaliśmy też łodzian, czy chętnie kupują jedzenie, czy wyroby rękodzielnicze na jarmarku. - Kupiłam, po kawałku wędliny - jakaś słoninka, kiełbaska, szyneczka. Tyle na ile mnie stać, a ceny nie są wcale takie niskie - powiedziała nam kobieta, która co roku odwiedza jarmark.

Czytaj też: Jarmarki świąteczne w Niemczech pod specjalną ochroną. Władze nie chcą dopuścić do kolejnej tragedii

- Ja kupiłam taką małą choinkę, która od razu świeci i Mikołaja. Kupiłam też ciasto i kawałek chałwy - przekazała kolejna z łodzianek. - Wydaje mi się, że w tym roku jest mniej budek na Piotrkowskiej, nie dzieje się tutaj tak dużo, żeby zachęcić łodzian do odwiedzin tego miejsca - dodała.

Jarmark świąteczny w Poznaniu. "Z własnym grzańcem"

O cenach na poznańskim jarmarku zrobiło się głośno za sprawą słów prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. - Mam wielu swoich znajomych, którzy idą na jarmark poczuć atmosferę i zabierają kubek termiczny z grzańcem, który potrafią sami zrobić. Zachęcam do tego, jesteśmy oszczędni, natomiast uważam, że to jest odpowiedzialność każdego z nas, ja na przykład też mogę sobie zrobić kanapkę i zjeść na takim jarmarku, nie muszę tego kupować w tej budce – powiedział Radiu Poznań.

Dwa dni później do tej wypowiedzi nawiązał w swoim wpisie na Facebooku. "Ceny jedzenia i napojów na poznańskich jarmarkach to ostatnio głośny temat. Sprawdziłem. Może nie są najniższe, ale też nie najwyższe w Polsce, ani też tak wysokie, jak przedstawiają niektóre media".

Postanowiliśmy to sprawdzić.

Na amatorów grzańca czekają – jak co roku - unikatowe betlejemskie kubki ze specjalnym wzorem. Za ich wypożyczenie trzeba zapłacić 20 złotych (można też zachować je na pamiątkę). Sam grzaniec to koszt 18 złotych.

Betlejem Poznańskie na placu WolnościFilip Czekała / TVN24

Uwaga na ceny za 100 gram!

W ofercie gastronomicznej Betlejem Poznańskiego na placu Wolności, poza typowym polskim jedzeniem są m.in. jadalne kasztany, hiszpańskie churrosy czy amerykańskie corndogi.

Niektóre ceny zaskakują. Pajda chleba ze smalcem, cebulką i ogórkiem w wersji full wypas – 30 złotych. Z samym smalcem - 15 zł. "Ale jest naprawdę bardzo duża - spokojnie starczy dla dwóch osób" – podkreśla prezydent Poznania. I patrząc na jej rozmiar można się z nim zgodzić. Sami sprzedawcy deklarują zresztą, że można też kupić pół pajdy.

Z pozoru atrakcyjna wydaje się cena kiełbasy. 13,90 zł - za "giętą" z rusztu. Ale gdy wytęży się wzrok, zauważy się dopisek – "cena za 100 gram". Podobnie rzecz wygląda z szaszłykiem. Tu także płacimy za wagę i średnio liczyć trzeba się z wydatkiem rzędu 60 złotych. Także można się zdziwić. Inny chwyt marketingowy to cenniki na słupkach z cenami obowiązującymi jedynie w poniedziałek dla seniorów (powyżej 60 roku życia) oraz w czwartki dla studentów.

Betlejem Poznańskie na placu WolnościFilip Czekała / TVN24

Gdyby szukać czegoś regionalnego – można zjeść pyrę z gzikiem za 15 złotych.

Desery? Cena churrosów może nie zachwyca, ale trzeba przyznać - porcje są uczciwe. Małą porcją tych słodkich hiszpańskich pączków za 25 złotych najedzą się dwie osoby. Cena gofrów – jak w sezonie nad morzem – od 10 złotych za suchy wafel po 28 złotych za wersję z trzema dodatkami.

Betlejem Poznańskie na placu WolnościFilip Czekała / TVN24

Na stanowisku z kawą (zarówno do wypicia na miejscu jak i paczkowaną) z regionalnej palarni ceny są nieco wyższe niż na innych eventach. Wędzone sery też nie kosztują wiele więcej niż w stoisku przy Okrąglaku, gdzie od lat swoje wyroby sprzedają górale.

Zdaniem Jacka Jaśkowiaka, rodzinna wizyta na jarmarku to wydatek porównywalny z wyjściem do kina z zakupem popcornu i napojów czy do restauracji.

Betlejem Poznańskie na placu WolnościFilip Czekała / TVN24

Betlejem Poznańskie na placu Wolności otwarto już 17 listopada i potrwa do końca roku. Na jarmarku znalazły się karuzele: z reniferami, wenecka i świąteczny pociąg. Na gości czeka największe w mieście młyńskie koło, a do tego ponad 60 wystawców z całego świata - m.in. z Włoch, Hiszpanii, Francji, Holandii, Niemiec, Polski, oferują rękodzieło, ozdoby, skarpetki, jest też stoisko z upominkami z motywami z Harry'ego Pottera.

Jaśkowiak zwrócił też uwagę, że poznańskie jarmarki oferują wiele darmowych atrakcji i bezpłatny jest sam wstęp. I tu trzeba przyznać mu rację - za wejście na część z licznych jarmarków w Berlinie pobierana jest symboliczna opłata.

"Organizatorzy jarmarków na MTP czy pl. Wolności nie mają wpływu na ceny oferowane przez wystawców. By były niższe, miasto musiałoby jarmarki dotować, co nie byłoby moim zdaniem właściwe" – podkreślił Jaśkowiak.

Organizatorem Betlejem Poznańskiego są Międzynarodowe Targi Poznańskie, jednak za jarmark na placu Wolności odpowiada firma Becker Eventservice. To ona wynajmuje wystawcom drewniane budki. Te zostały wykonane specjalnie pod potrzeby Poznania i wykorzystywane są raz w roku przez okres trwania Betlejem Poznańskiego. Przez resztę roku przechowywane są w magazynach oddalonych o 25 km od Poznania.

Betlejem Poznańskie na placu WolnościFilip Czekała / TVN24

Jarmark świąteczny działa także na Międzynarodowych Targach Poznańskich na pl. Powszechnej Wystawy Krajowej. Otwarty będzie do 22 grudnia.

Atrakcjami są koło młyńskie, lodowisko, domek Świętego Mikołaja, zjazdy na pontonach, karuzela wenecka, autodrom, mirror cube, gadający Łoś Marcin, strzelnica, iluminacje świetlne czy symulator lotu saniami. Na stoiskach można kupić jedzenie oraz rękodzieło. W pobliżu jarmarku w Pawilonie nr 2 znajduje się także Wielka Fabryka Elfów.

Jarmark w Krakowie: 40 zł za pajdę ze smalcem z dodatkami

Na krakowskim jarmarku - który przez amerykańską stację CNN został uznany za jeden z najlepszych jarmarków na świecie - udało nam się porozmawiać z pracownikami kilku stoisk. Są zgodni co do tego, że to jedna z największych imprez w ich branży w ciągu roku. – To i Cepeliada, też w Krakowie, w listopadzie – uzupełnia pan Bartłomiej, który obsługuje stoisko z bursztynowymi wyrobami, należące do jego mamy. "Cepeliada" to Międzynarodowe Targi Sztuki Ludowej, które w tym roku odbywały się po raz 43.

Jarmark Bożonarodzeniowy na krakowskim rynkuAnna Winiarska / TVN24
Jarmark Bożonarodzeniowy na krakowskim rynkuAnna Winiarska / TVN24

Nasz rozmówca chętnie zdradza, co jest kluczowe podczas pracy w drewnianej budce zimą. – Trzeba się ciepło ubrać i nie jest źle. Gorzej, jak zawiewa, ale na to nic się nie poradzi – żartuje mężczyzna. Jak dodaje, w tym roku turystów jest nieco mniej niż w 2022, jednak wciąż jest nadzieja, że jarmark się rozkręci. I faktycznie, w ciągu dnia stale rośnie liczba osób ślizgających się na granitowych płytkach i brodzących w szarej pośniegowej brei, zalegającej między stoiskami, okazjonalnie upstrzonej czerwonymi kleksami z żurawiny, która spłynęła z grillowanego serka.

Czytaj też: Najlepsze jarmarki świąteczne w Europie w 2023 roku według CNN. Jest jeden polski

A logistyka przedsięwzięcia, ceny wynajmu i selekcja wystawców? O tym pan Bartłomiej nie ma pojęcia. – Tym wszystkim zajmuje się mama, ja tu tylko obsługuję - rozkłada ręce.

Jarmark Bożonarodzeniowy na krakowskim rynkuAnna Winiarska / TVN24

Podobne odpowiedzi słyszymy w innych stoiskach. Żaden z naszych rozmówców nie ujawnia się jako właściciel biznesu. A ci, którzy są do obsługi zatrudnieni, nie chcą mówić o stawkach, które im zaproponowano. – Możemy tylko powiedzieć, że są bardzo dobre – przekonują Natalia i Kinga, krakowianki pracujące w budce z kolorowymi skarpetkami. Według nich ludzi na jarmarku jest naprawdę dużo, a pogoda nie daje się we znaki aż tak bardzo, jak można by się spodziewać.

- Pogoda dopisała, turyści dopisali, jest dobrze – kwituje mężczyzna ze stoiska z biżuterią z naturalnych kamieni. On też nie chce mówić o technicznej stronie tego biznesu, ale przyznaje, że krakowski jarmark jest ważnym wydarzeniem w kalendarzu sprzedawców. Czy najważniejszym w roku? Tego nie komentuje.

Jarmark Bożonarodzeniowy na krakowskim rynkuAnna Winiarska / TVN24

W tym roku na krakowskim rynku stanęło prawie 100 kramów. Można kupić między innymi biżuterię, ciepłą odzież, zabawki, pocztówki i pamiątki. W budkach z gastronomią znajdziemy między innymi pierogi (40 złotych za 12 sztuk, a dodatki w postaci cebulki, boczku lub śmietany to dodatkowe siedem złotych), zupy (10 złotych za barszcz czerwony i 25 złotych za staropolski żurek), a pajda ze smalcem kosztuje od 18 złotych solo do ponad 40 złotych z dodatkami. Najtańszy z nich to szczypta szczypiorku, wyceniona na sześć złotych. Za bigos zapłacimy 30 złotych, a za serek z grilla, w zależności od dodatków, od siedmiu do dziewięciu złotych. Herbata zimowa kosztuje 15 złotych, a ceny grzańców zaczynają się od 25.

Jarmark Bożonarodzeniowy na krakowskim rynkuAnna Winiarska / TVN24
Jarmark Bożonarodzeniowy na krakowskim rynkuAnna Winiarska / TVN24

Urząd miasta podaje, że organizatorem jarmarku jest Krakowska Kongregacja Kupiecka. Próbowaliśmy skontaktować się z nią, by zapytać o ceny wynajmu i proces selekcji wystawców, jednak dowiedzieliśmy się, że "prezesa często nie ma w biurze". Na pytania zadane mailem nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Jarmark Bożonarodzeniowy na krakowskim rynkuAnna Winiarska / TVN24

Jarmark we Wrocławiu: 22 tysiące za stoisko

Wrocławski jarmark jest jednym z najbogatszych w Polsce. Nie tylko pełna oferta gastronomiczno-handlowa, ale także atrakcje dla dzieci w postaci karuzeli i innych zabawek. No i trwa najdłużej – od 24 listopada do 7 stycznia. Na Rynek i sąsiadujący z nim Plac Solny przychodzą tłumy.

A to wszystko przekłada się na koszty dla wynajmujących – za stoisko na całe ponad sześć tygodni płacą 22 tysiące zł. Plus 3,50 zł za kilowat prądu.

"Ceny zależą od produktów oraz miejsca na jarmarku, im bliżej do centrum jarmarku, tym wyższe ceny" - mówi sprzedawczyni na wrocławskim jarmarku.

Ceny? Wysokie, ale na tle innych jarmarków z Polski bez większych różnic. Za małego grzańca zapłacimy 15 zł, tyle samo za czekoladę na gorąco. Porcja szaszłyka z chlebem i keczupem to 49 zł, jest też opcja wyceny na wagę (19 zł za 100 gr). Chleb ze smalcem kosztuje 22 zł. Gofry od 10 do 20 zł, a serek z grilla z żurawiną 6 zł.

Autorka/Autor:wini, FC, pk, SK

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl