Gdy mówię: "Mamo, tato, to jest temat dla mnie trudny i nie chcę o tym rozmawiać" - zaznaczam, że w tym miejscu przebiega moja granica. Mam do tego prawo, na przykład gdy znów pytają, kiedy przyprowadzę kawalera albo kiedy wreszcie będą wnuki. Myślę, że mówienie o tym, co dzieje się w nas, a nie oskarżanie innych, jest kluczem do właściwej komunikacji - radzi dr Joanna Gutral, psycholożka.