Zmiany są efektem zaleceń duńskiego banku centralnego.
Jak zaznaczono w oświadczeniu, Bank Narodowy Danii "współpracuje już z detalistami i bankami, aby jeszcze w tym roku Duńczycy mieli możliwość dokonywania płatności offline kartami płatniczymi Dankort, Visa i Mastercard oraz za pośrednictwem aplikacji Apple Pay i Google Pay we wszystkich aptekach i ogólnokrajowych sieciach sklepów spożywczych".
Rewolucja w płatnościach w Danii
Zwrócono uwagę, że płatności offline są kluczowym rozwiązaniem w przypadku wystąpienia awarii systemów informatycznych. Przypomniano, że ich stosowanie wymaga od klientów potwierdzania transakcji kodem PIN.
Wśród innych rekomendacji duńskiego banku centralnego znalazły się m.in. posiadanie w rodzinie co najmniej dwóch fizycznych kart bankomatowych różnych marek, a także posiadanie alternatywnych aplikacji do płatności, np. przelewów na telefon.
Jednocześnie po raz pierwszy wskazano, że każda osoba w gospodarstwie domowym powinna posiadać w gotówce "na wszelki wypadek" minimum 250 koron (ok. 33 euro), "najlepiej w mniejszych banknotach oraz monetach" - ze względu na możliwe trudności z wydawaniem reszty.
Dania. Awaria systemów
Bank centralny wydał wspomniane zalecenia po lipcowej awarii systemu jednego z głównych dostawców rozwiązań cyfrowych dla sklepów w Danii, firmy Nets. Wówczas przez trzy godziny większość Duńczyków nie mogła zrealizować płatności za pomocą kart oraz w internecie.
Inny powód to doświadczenia po kwietniowym rozległym blackoucie w Hiszpanii i Portugalii, gdy brak prądu sparaliżował oba kraje.
We wrześniu duński koncern Salling Group, właściciel sieci handlowych Netto, Bika oraz Fotex, zapowiedział modernizację 50 sklepów, aby mogły działać bez dostaw prądu przez co najmniej dwa dni. Przygotowywane jest alternatywne zasilanie, powstaną też magazyny z produktami pierwszej potrzeby.
Autorka/Autor: Pkarp/kris
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock