Od kilkunastu dni krowy ukrywającej się na jednej z wysp Jeziora Nyskiego szukają wszyscy. Choć niektórzy tracili nadzieję na jej odnalezienie, to mućka została zlokalizowana. Teraz odłowić mają ją weterynarze.
Krowa rasy limousine uciekła gospodarzowi pod koniec stycznia. Od rolnika z Bukowa miała jechać wprost do rzeźni. Wybrała jednak wolność i puściła się przed siebie. Przez pola, las, wprost do jeziora. Rolnik próbował złapać zwierzę. Bezskutecznie. Później próbowali także strażacy. Również bez powodzenia.
Namierzył krowę
Od piątku, gdy o krowie na gigancie stało się głośno, wzmożono poszukiwania. Jednak ślad po niej zaginął. Choć w głowach służb jest plan. Odłowić zwierzę ma weterynarz. Mućka ma zostać otumaniona, przez strzał ze specjalnej strzelby. Czy to się uda, wciąż nie wiadomo.
Na razie najważniejsze jest to, że krowę udało się w końcu zlokalizować. Wszystko dzięki operatorowi drona. - Szukam jej już trzeci dzień. Dziś od ósmej. Pomyślałem, że będziemy postępować metodologicznie. Od początku raz przy razie będziemy lecieć na niskim pułapie i spróbujemy ją albo wypłoszyć albo zobaczyć - mówi Maciej Zych.
"Spacerowała i pasła się"
Udało się podczas drugiego przelotu. Krowa nie była zainteresowana obecnością drona. - Spacerowała sobie ścieżką i pasła się. Zachowywała się spokojnie. Chyba ma się dobrze - ocenia mężczyzna.
Jego ocenę potwierdzają weterynarze, którzy tropią zwierzę. - Jest naprawdę mobilna i szybka. Świetnie radzi sobie w zaroślach. Jest w stanie bardzo dobrym, w formie olimpijskiej sprinterskiej. Nie widać, by miała jakieś zranienia. Wygląda na dobrze odżywioną - mówi Błażej Jaroszyński, weterynarz z Nysy.
Krowa, która wybrała wolność, nie będzie mogła zostać na wyspach Jeziora Nyskiego. Jej los jest przesądzony: na pewno nie trafi do rzeźni. Zwierzę stało się tak popularne, że swoją pomoc oferują fundacje, schroniska i osoby prywatne. Sławną krową ma zaopiekować się starostwo. - Jesteśmy umówieni z właścicielem zwierzęcia, że jak tylko zostanie złapane, to my je od niego odkupujemy. Jesteśmy po słowie. Uratujemy tę krówkę - deklaruje Czesław Biłobran, starosta nyski.
Krowa uciekinierka ukrywa się na terenie Jeziora Nyskiego:
Autor: tam/mś / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław