Na świat przyszedł w zoo w Opolu środę po południu. Gdy trwała akcja porodowa pracownicy zoo chwycili za kamerę i uwiecznili pierwsze chwile małego samca żyrafy na świecie. Nie minęło pół godziny, a już próbował nieporadnie stanąć na długich nogach. Początkowo bez powodzenia. Jednak w końcu się udało. Dzień po porodzie malec maszeruje już po wybiegu. Zwiedza każdy kąt, a mama Pola śledzi każdy jego krok.
To dziesiąta żyrafa jaka urodziła się w opolskim ogrodzie zoologicznym. To oznacza, że przyszłe imię żyrafiątka będzie rozpoczynało się na literę "J". - Taką mamy tradycję. Każde kolejne młode otrzymuje imię rozpoczynające się na kolejną literę alfabetu - wyjaśnia Mariusz Włodarczyk z zoo w Opolu.
Pierwsze dziecko i pierwszy szok
Młode przyszło na świat w środowe popołudnie. Poród trwał 2,5 godziny. Na nagraniu opublikowanym przez ogród zoologiczny widać tylko jego finalną fazę i moment, gdy żyrafie dziecko z hukiem wydostaje się na świat. - Początki były dla maleństwa trudne. Matka była cała obolała, była w szoku. To jej pierwsze dziecko - opowiada Włodarczyk.
Pracownicy zoo z uwagą przypatrywali się rozwojowi sprawy. Na pierwsze karmienie czekali cztery godziny. W końcu postanowili wziąć sprawę w swoje ręce i nakarmili malca. Po kolejnych kilku godzinach matka otrząsnęła się z szoku. - Uspokoiła się. Samczyk normalnie już pije. Świat go mocno dziwi, jest rezolutny, zwiedza wybieg. Chyba wszystko będzie dobrze - kwituje opiekun zwierząt.
Młoda żyrafa urodziła się w zoo w Opolu:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | D. Rudnicki