Do komendy policji w Oleśnicy (Dolnośląskie) zgłosił się mężczyzna na zaplanowane wcześniej przesłuchanie w prowadzonej wobec niego sprawie. W trakcie czynności wyciągnął notes, z którego wystawał woreczek strunowy. Po przeszukaniu okazało się, że 30-latek miał ich przy sobie kilka, każdy z inną substancją.
Mężczyzna zgłosił się do oleśnickiej jednostki we wtorek. 30-latek w styczniu tego roku kierował pojazdem mechanicznym pomimo wydanego przez sąd zakazu. Przesłuchanie miało dotyczyć właśnie tej kwestii.
Z narkotykami na przesłuchanie
Policjant prowadzący postępowanie zaprowadził mężczyznę do biura, gdzie rozpoczęło się przesłuchanie. W trakcie czynności mężczyzna wyciągnął z kieszeni kurtki notes, prawdopodobnie w celu zapisania sobie najistotniejszych fragmentów rozmowy. Wtem funkcjonariusz dostrzegł wystający spomiędzy kartek woreczek strunowy. W środku była biała substancja. Tester wykazał, że to amfetamina.
- W związku z podejrzeniem, że 30-latek może posiadać przy sobie środki zabronione, funkcjonariusze dokonali szczegółowego przeszukania jego odzieży. W kieszeni spodni oraz kurtki ujawniono jeszcze pięć woreczków strunowych z zawartością metamfetaminy oraz tabletek ecstasy - informuje Bernadeta Pytel, rzeczniczka oleśnickiej policji.
Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie kilkadziesiąt porcji metamfetaminy i amfetaminy oraz sześć tabletek. Za posiadanie narkotyków 30-latkowi grozi do trzech lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Oleśnica