Kierowcy jadący jedną z ulic wrocławskiego Starego Miasta nadal mogą natknąć się na zieloną niespodziankę. O nietypowej instalacji w jezdni pisaliśmy w środę. W piątek drogowcy przyjrzeli się i... zabezpieczyli krzak wystający z dziury w drodze.
O gałęziach na środku drogi poinformował w środę redakcję tvn24.pl pan Mariusz, kierowca z Wrocławia. Jak relacjonował na ul. Księcia Witolda ktoś włożył "badyle", by przestrzec innych przed wyrwą w jezdni. Według kierowcy nietypowa, zielona instalacja wyglądała jak "ogrodnicza samowolka".
Zobaczyli i zabezpieczyli
Z pytaniem o dziurę w jezdni i jej nietypowe zabezpieczenie zwróciliśmy się do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Zgodnie ze złożoną wówczas obietnicą drogowcy przyjrzeli się sprawie. Efekt?
- Ogrodnicza samowolka stoi teraz za płotem - komentuje pan Mariusz.
Według ZDiUM prawdopodobną przyczyną wypiętrzenia nawierzchni była awaria sieci podziemnej.
- Niewykluczone, że to sieć Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji - mówi Ewa Mazur, rzecznik ZDiUM. - Zniszczony fragment jezdni jest już wygrodzony zastawami. Powiadomiliśmy MPWiK o uszkodzeniu - kwituje.
Autor: balu//ec / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław/ZDiUM