Pół roku temu napadli na jubilera i ukradli biżuterię wartą kilkaset tysięcy złotych. Czterej mężczyźni, którzy byli poszukiwani listami gończymi, wpadli w ręce policji. Grozi im do 12 lat więzienia.
- Zatrzymani to czterej mieszkańcy powiatu legnickiego w wieku od 29 do 55 lat. Są podejrzani o rozbój. Zostali zatrzymani w ich miejscach zamieszkania - mówi podkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Rozbili gabloty, ukradli złoto
Choć do napadu na sklep jubilera doszło 5 października w Karpaczu. policja dopiero w grudniu opublikowała porterty pamięciowe trzech mężczyzn oraz nagranie z monitoringu jubilera. Widać na nim jak zamaskowani mężczyźni wchodzą do sklepu i kradną biżuterię.
- Jeden z napastników przedmiotem przypominającym broń palną steroryzował pracownicę sklepu, a następnie ją pobił. Bandyci rozbili gabloty, w których znajdowały się najdroższe wyroby ze złota. Ich łupem padło łącznie kilkanaście palet biżuterii. Straty oszacowano na kilkaset tysiecy złotych - dodaje Rynkiewicz.
Uciekli przez okno
Po kradzieży mężczyźni uciekli przez okno na zapleczu. Na zewnątrz budynku czekał na nich wspólnik - kierowca samochodu, którym uciekli. Pół roku od napadu, mężczyźni zostali zatrzymani.
- Jeden z podejrzanych trafił do tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Wobec jednego z nich zastosowano dozór policyjny. Za rozbój grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności - mówi policjant.
Autor: ansa / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP Wrocław