Wrocławscy policjanci zatrzymali 49-latka w związku z niebezpieczną sytuacją na stacji paliw przy ulicy Gubińskiej. To, co się tam wydarzyło zarejestrowała kamera monitoringu. - Kierujący pojazdem marki toyota, podjechał pod dystrybutor, następnie wyjął pistolet do tankowania i rozlał benzynę na ziemię. Mężczyzna podpalił ciecz i odjechał z miejsca zdarzenia - zrelacjonowała Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Nikomu nic się nie stało. Ogień został szybko ugaszony, a policjanci zajęli się ustalaniem tożsamości sprawcy.
- Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Wrocław-Fabryczna, po zebraniu materiału dowodowego i przeprowadzeniu szeregu czynności operacyjnych, ustalili miejsce przebywania osoby podejrzanej o dokonanie tego czynu i w krótkim czasie zatrzymali 49-letniego mieszkańca Wrocławia - przekazała Freus.
Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia zagrożenia życia dla dużej grupy osób, za co grozić może kara do 10 lat pozbawienia wolności. - Decyzją sądu został tymczasowy - przekazała Freus.
W sprawie prowadzone jest śledztwo. Ze względu na niebezpieczne i trudne do wytłumaczenia zachowanie 49-latka zapewne konieczne będzie uzyskanie opinii biegłego psychiatry.
Decyzją sądu, który przychylił się do wniosku prokuratora, został on tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Wrocław-Fabryczna.
Autorka/Autor: aa
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wrocław