Piłkarze włoskiego AC Milan regenrują siły w kriokomorze z Wrocławia. Mobilna konstrukcja może być zabierana na mecze wyjazdowe. Podobne kriokomory trafiły już do reprezentacji Walii w rugby, francuskiego AS Saint-Etienne i Fulham z pierwszej ligi angielskiej. Zalety leczenia mrozem poznali też rugbiści z reprezentacji Anglii.
- Jesteśmy firmą produkującą komory stacjonarne. Jednak sportowcy potrzebowali czegoś więcej, stąd pomysł na mobilne urządzenie - mówi Piotr Pietryga z firmy KrioSystem. I zdradza tajemnicę "chłodnego" urządzenia. - W środku znajdują się trzy pomieszczenia. W tym komora główna w której temperatura spada do -160 stopni Celsjusza - opisuje Pietryga. W ciągu godziny z zalet wrocławskiej kriokomory może skorzystać cała drużyna.
Hit wśród piłkarzy i rugbistów
Z mobilnego urządzenia od dwóch tygodni korzystają piłkarze włoskiego AC Milan. Znają już też reprezentanci Walii w rugby, francuskiego AS Saint-Etienne, angielskiego Fulham i rugbiści reprezentacji Anglii.
Co takiego ma w sobie kriokomora ze stolicy Dolnego Śląska? Lekarze wymieniają jednym tchem. - Do tej pory ośrodki znajdowały się daleko od miejsca treningu, a sportowcy tracili cenny czas. Kriokomora mobilna nie odbiega od stacjonarnej, a można zawsze zabrać ją ze sobą. To zwiększa możliwości sportowców i likwiduje lekkie urazy, które nastąpiły podczas treningów - zapewnia dr n. med. Krzysztof Zimmer z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Kriokomora, która jest hitem wśród sportowców, powstała we Wrocławiu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Cepin