Mężczyzna podejrzany o brutalne zabójstwo swojej żony został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Do makabrycznej zbrodni doszło na Dolnym Śląsku. Mężczyzna poćwiartował zwłoki i przewiózł na teren województwa wielkopolskiego. Tam został zatrzymany.
Zatrzymany mieszkaniec Bielawy uczestniczył w eksperymencie procesowym, który potwierdził wersje śledczych.
- Dlatego w piątek do sądu w Dzierżoniowie trafił wniosek o tymczasowy areszt dla zatrzymanego 55-latka. Na posiedzeniu sędzia przychylił się do wniosku policji i prokuratury. Tym samym mężczyzna podejrzany o zabójstwo żony najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie - informuje st. asp. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Poćwiartowane ciało żony przewiózł autem
O poćwiartowanych zwłokach kobiety policja dowiedziała się w środę przed południem. Dyżurnego poinformował jeden z członków rodziny. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Wkrótce dołączyli do nich również prokuratorzy i wspólnie dokonano oględzin, a także zabezpieczono miejsce zbrodni. Okazało się, że ofiarą jest 58-letnia kobieta.
- Do zabójstwa kobiety doszło na terenie województwa dolnośląskiego, w mieszkaniu małżonków w Bielawie. Ciało kobiety zostało rozczłonkowane, a następnie przewiezione samochodem osobowym na teren prywatnej posesji w gminie Godziesze Wielkie - informowała w czwartek Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy kaliskiej policji.
55-latkowi grozi dożywocie
Podejrzanym o morderstwo jest mąż ofiary. Po zatrzymaniu, mężczyzna został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie, skąd następnie został doprowadzony do prokuratury na przesłuchanie. Tam usłyszał zarzut zabójstwa. Przyznał się. Policjanci i prokuratorzy w dalszym ciągu wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej zbrodni. Za zabójstwo 55-latkowi grozi dożywocie.
Autor: balu / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP we Wrocławiu