Wybory, które zmienią wymiar sprawiedliwości. Ostrzeżenia i krytyka

shutterstock_1812892960
Bezpośrednie wybory sędziów w Meksyku
Źródło: Reuters
W Meksyku zakończyła się kampania wyborcza przed pierwszymi w historii powszechnymi wyborami członków wymiaru sprawiedliwości. Meksykanie bezpośrednio wybiorą 881 członków władzy sądowniczej na wszystkich szczeblach, reforma spotkała się jednak z licznymi ostrzeżeniami.
Kluczowe fakty:
  • Zreformowane wybory mają zmienić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w Meksyku.
  • Połowa Meksykanów wierzy, że zmiana "służy umacnianiu demokracji w kraju".
  • Reforma spotkała się także z krytyką części prawników oraz m.in. ONZ.

Pierwsze bezpośrednie wybory 881 członków władzy sądowniczej wszystkich szczebli odbędą się w niedzielę 1 czerwca. W środę ponad 3,4 tys. kandydatów na sędziów i asesorów sądowych oraz członków meksykańskiego Najwyższego Krajowego Sądu Sprawiedliwości zakończyło swoje kampanie. Uprawnionych do głosowania jest około stu milionów Meksykanów.

Wybory, które zmienią sądy

Na zakończenie kampanii przed wyborami do głęboko zreformowanych organów wymiaru sprawiedliwości, które po raz pierwszy zostaną wyłonione w skali całego raju w drodze powszechnego głosowania, prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum wezwała do masowego udziału w głosowaniu. W wyborach zostaną wyłonieni sędziowie na stanowiska m.in. w Sądzie Najwyższym, nowo tworzonym Trybunale Dyscypliny Sądowej oraz Trybunale Wyborczym.

Połowa Meksykanów ankietowanych w ostatnich dniach jest przekonana, że nowy mechanizm wyborczy i system obsadzania stanowisk w rezultacie wyborów władzy sądowniczej "przybliża ją do rządu Claudii Sheinbaum i służy umacnianiu demokracji w kraju".

Meksyk pozywa Google'a
Dowiedz się więcej:

Meksyk pozywa Google'a

Wybory władzy sądowniczej

Kampanii wyborczej w Meksyku rozpoczętej 30 marca i zakończonej 8 maja towarzyszyły liczne ostrzeżenia ze strony instytucji międzynarodowych, m.in. ONZ, a także krytyka ze strony dotychczasowych meksykańskich sędziów pochodzących z nominacji rządowej. Dotyczyły one zwłaszcza niebezpieczeństwa ingerencji meksykańskich karteli narkotykowych i innych organizacji przestępczych w całkowicie zreformowany przez obecny rząd proces wyboru i nominacji funkcjonariuszy meksykańskiego wymiaru sprawiedliwości.

Meksykańska grupa prawnicza Defensorxs zidentyfikowała około 20 kandydatów na urzędy sądownicze mających kryminalne powiązania, wyroki, oskarżenia korupcyjne lub dawne związki z kartelami narkotykowymi. Wśród nich znalazł się m.in. adwokat, który przed sądem reprezentował słynnego barona narkotykowego Joaquina "El Chapo" Guzmana. Zdaniem krytyków reformy, powszechne wybory sędziów umożliwią grupom przestępczym zyskanie większego wpływu na wymiar sprawiedliwości.

Czytaj także: