Odwołali swoją prezydentkę, a w wyborach prezydenta Polski mieli najniższą frekwencję w regionie

Centrum Zabrza przed drugą turą wyborów prezydenckich 2025
Najwyższa i najniższa frekwencja wśród miast wojewódzkich do godziny 17. Dane PKW
Źródło: TVN24
Radek pójdzie na wybory i odda głos nieważny. Zrobi to dla frekwencji. Beata zagłosuje na Nawrockiego, chociaż jest za prawem do aborcji. Dla Ewy to pierwsze wybory. Odda głos na Trzaskowskiego, tak jak mama, która jest dla niej najmądrzejszą osobą na świecie. - Dopóki jest demokracja, korzystajmy z tego - przekonuje. Jak głosuje Zabrze, które tydzień przed wyborami odwołało swoją prezydentkę?
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Zabrze miało najniższą frekwencję ze wszystkich miast aglomeracji śląskiej.
  • W kampanii odwiedzili je Sławomir Mentzen i Karol Nawrocki. Ten drugi z kandydującym wówczas na prezydenta Rumunii, ultrakonserwatywnym i prorosyjskim Georgiem Simionem.
  • Emocje wokół drugiej tury wyborów są ogromne. - Czasami rozmawiamy o wyborach, ale nie drążymy tematu, żeby ktoś nie wybuchł - mówi nam jedna z rozmówczyń.

11 maja mieszkańcy Zabrza odwołali ze stanowiska prezydent miasta Agnieszkę Rupniewską, która rządziła zaledwie rok. To nie zdarza się często. Na Śląsku referendum odwoławcze przeprowadzano pięć razy i tylko dwóch prezydentów pożegnało się ze stołkiem. Bo liczy się frekwencja. Do urn musi pójść 3/5 osób, które brały udział w poprzednich wyborach samorządowych.

Czytaj także: