"To, co robię w internecie, to moja sprawa" - wołali uczestnicy manifestacji Komitetu Obrony Demokracji we Wrocławiu. Tym razem wyrażali swój sprzeciw wobec nowelizacji ustawy, która według niektórych ma zwiększyć inwigilację obywateli. W niedzielę na placu Solnym pojawiło się ponad dwa tysiące ludzi. Na demonstracji pojawili się również działacze Obozu Narodowo-Radykalnego.
Stolica Dolnego Śląska była jednym z kilkunastu miast w Polsce, w którym w sobotę odbyła się demonstracja Komitetu Obrony Demokracji. Manifestanci pojawili się w południe na pl. Solnym.
- Wierzę w demokrację, potrzebuję demokracji, więc to dla mnie naturalne, że bronię jej, gdy widzę, że jest zagrożona - przekonuje Paulina, która na pl. Solny przyszła z transparentem "Uwaga! Zachować czujność, rząd podsłuchuje".
Przeciw "inwigilacji w internecie"
Uczestnicy kolejnej już manifestacji KOD tym razem wyrażali sprzeciw wobec przegłosowanej niedawno ustawie, która może zwiększyć inwigilację obywateli w internecie. CZYTAJ WIĘCEJ
- To, co robię w internecie, to moja sprawa, panie prezesie - wołali manifestujący.
Według szacunków, przy wrocławskim rynku zgromadziło się dwa tysiące osób. - To nasz trzeci KOD. Jesteśmy obywatelami państwa prawa i musimy pokazywać swój sprzeciw - tłumaczyła Hania, która na manifestację przyszła z psem z tabliczką"Pies gorszego sortu".
- Przekłamują historię. Chcę zademonstrować, że się z taką polityką nie zgadzam - wtórował jej Brunon.
Kontrmanifestacja
W trakcie manifestacji pojawili się również przeciwnicy Komitetu Obrony Demokracji z plakatem "Komuniści, Oszuści, Denuncjatorzy. Śmierć wrogom ojczyzny".
Autor: mir/sk / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wroclaw