Do zdarzenia doszło w piątek 21 października przed godziną 15, a jego świadkiem był pan Sławomir. - Jestem przedstawicielem handlowym, dużo jeżdżę samochodem i często widzę niebezpieczne sytuacje na drodze. Jechałem z Torunia do Trzebnicy trasą S8 i niedaleko skrętu do Łoziny zauważyłem brawurowe zachowanie kierowcy audi - mówi autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Czytaj też: "Szeryf" na autostradzie A1. "Siedział nam na zderzaku, wyhamował tuż przed autem"
"To po prostu piractwo"
Jak widzimy na nagraniu, audi jechało "na zderzaku" volkswagena, a z tego co mówił nam Reporter 24, jego kierowca wcześniej popędzał również inne samochody jadące lewym pasem, między innymi trąbiąc na nie.
- Gdy wyprzedził jeden z samochodów, to za chwilę gwałtownie zahamował. Wszyscy jechali szybko, około 100 kilometrów na godzinę, a on nagle zahamował do 50 kilometrów na godzinę. To mogło skończyć się tragicznie - podkreśla mężczyzna.
Autor nagrania chwilę później chciał zjechać z ekspresówki. W pewnym momencie znalazł się z lewej strony audi - co również widać na nagraniu - i chciał zmienić pas. Wtedy kierowca audi przyspieszył i wyprzedził naszego rozmówcę z prawej strony.
Czytaj też: Jedziesz "na zderzaku" i mrugasz "poganiaczami"? Mamy złą wiadomość
- Kierowca zachował się bardzo nieodpowiedzialnie. Prowadził dobre auto o dużej mocy, chyba chciał dać nauczkę tym, którzy według niego zbyt wolno jadą lewym pasem. Takie zachowanie to po prostu piractwo, kierowca powinien ponieść konsekwencje. To cud, że nikomu nic się nie stało. Sprawę zgłosiłem na policję - dodał.
Autorka/Autor: ek, ib/ tam
Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/ Sławomir