Na jednej z dróg na Opolszczyźnie kierowca peugeota wykonał niebezpieczny manewr wyprzedzania. O mało nie spowodował czołowego zderzenia z autem kierowanym przez policjanta z drogówki. Zdarzenie zarejestrowała kamera zamontowana w samochodzie funkcjonariusza.
Świadkiem zdarzenia pod koniec września był policjant z drogówki w Strzelcach Opolskich, jadący do pracy na poranną zmianę. Około godziny 5.20 funkcjonariusz poruszał się drogą pomiędzy miejscowościami Zawadzkie i Liszczok. Było kompletnie ciemno. Z przeciwka, lewym pasem, jechały dwie ciężarówki, jedna za drugą. W pewnym momencie policjant zobaczył na swoim pasie parę świateł wyłaniających się zza tira.
Zarejestrowane kamerą
- Kierowca osobówki nie upewnił się do co możliwości wykonania manewru wyprzedzania. W ostatniej chwili uniknął czołowego zderzenia z pojazdem mundurowego. Całą sytuację zarejestrowała kamera umieszczona w jego samochodzie - mówi Marta Białek, rzeczniczka strzeleckiej policji.
Jak widać na nagraniu, wszystkie pojazdy zdążyły wyhamować i tym samym uniknąć kolizji. Auta zjechały na bok, funkcjonariusz sporządził dokumentację ze zdarzenia, a następnie razem z nagraniem wideo przekazał ją do zespołu do spraw wykroczeń komendy w Oleśnie. Tam obecnie sprawa jest wyjaśniana. Kierowcy może grozić mandat w wysokości do 5000 złotych oraz 10 punktów karnych.
Źródło: tvn24.pl/policja Strzelce Opolskie
Źródło zdjęcia głównego: Policja Strzelce Opolskie