Kara dożywotniego pozbawienia wolności grozi 24-letniemu Vadymowi L., który w środę podczas ucieczki przed policją śmiertelnie potrącił 21-letnią kobietę. Mężczyzna został zatrzymany od razu po wypadku. Kierowca miał w organizmie około 2,5 promila alkoholu, miał też orzeczone dwa zakazy prowadzenia pojazdów. W czwartek usłyszał zarzut "zabójstwa z zamiarem ewentualnym", a w piątek poinformowano, że został aresztowany na trzy miesiące.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 7.30 rano w Legnicy na Dolnym Śląsku. 24-letni kierowca, uciekając przed policją, śmiertelnie potrącił na jednym z osiedli 21-letnią kobietę. Okazało się, że był kompletnie pijany. W dodatku w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, bo ma dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów.
Prokuratura: zarzut "zabójstwa z zamiarem ewentualnym" dla kierowcy
W czwartek Prokuratura Okręgowa w Legnicy poinformowała o przedstawieniu 24-latkowi zarzutów. Vadym L. jest podejrzany o "zabójstwo z zamiarem ewentualnym". Mężczyzna odpowie też za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i niezatrzymanie się do policyjnej kontroli.
- Biegły oszacował wstępną prędkość pojazdu (w momencie uderzenia - red.) na ok. 70-80 km/h. Tymczasem w miejscu zdarzenia obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 km/h. Siła uderzenia była tak duża, że kobieta została odrzucona na kilkanaście metrów, jej ciało przeleciało nad ogrodzeniem i upadło na prywatnej posesji. Kobieta poniosła śmierć na miejscu - przekazała w komunikacie rzeczniczka legnickiej prokuratury, prokurator Lidia Tkaczyszyn.
Nietrzeźwy był nie tylko kierowca, ale również dwaj podróżujący z nim pasażerowie. Cała trójka to obywatele Ukrainy.
Prokuratura zawnioskowała do sądu o tymczasowe aresztowanie Vadyma L. z uwagi między innymi na "realną obawę matactwa i ucieczki" podejrzanego. Legnicki sąd zgodził się z wnioskiem i aresztował podejrzanego na trzy miesiące, o czym w piątek poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn.
Jechali pijani, kupowali kolejny alkohol. Przebieg zdarzenia
Przed śmiertelnym wypadkiem policjanci otrzymali zgłoszenie, że ulicą Wielogórską jedzie pijany kierowca. - Funkcjonariusze policji otrzymali tego dnia zgłoszenie o pijanych mężczyznach, którzy poruszają się samochodem i kupują kolejny alkohol - precyzuje prokuratura. Mundurowi dostrzegli opisywanego przez świadka forda na ulicy Jaworzyńskiej i ruszyli za nim.
Policja: kierowca nie reagował na sygnały, brawurowo wjechał na osiedle
Mundurowi włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby zatrzymać pojazd do kontroli drogowej. - Mężczyzna siedzący za kierownicą forda, nie zważając na wydawane polecenia do zatrzymania, rozpoczął ucieczkę. Kierujący, łamiąc przepisy ruchu drogowego, brawurowo wjechał w Osiedle Sienkiewicza - informuje w komunikacie rzeczniczka legnickiej policji komisarz Jagoda Ekiert.
Czytaj też: Z impetem wjechał na przejście graniczne. Potrącił jedną osobę, uszkodził kilka aut i staranował szlabany
Na ulicy Fiołkowej kierujący najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem. Samochód na łuku drogi potrącił kobietę i uderzył w zaparkowane przy posesji pojazdy.
Nagranie z wypadku w Legnicy wyciekło do sieci
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez jedną z przydomowych kamer monitoringu. Nagranie, które wyciekło do sieci, jest bardzo drastyczne. Widać na nim idącą ulicą kobietę, po chwili w kadrze - za jej plecami - pojawia się pędzący samochód mężczyzny uciekającego przed policją. Kobieta odwraca się w ostatnim momencie, jest już za późno na reakcję.
Pojazd wjeżdża w nią z impetem. Siła uderzenia jest tak duża, że kobieta jest wyrzucona wysoko w powietrze, następnie przelatuje bezwładnie kilka metrów, uderza w ostro zakończone ogrodzenie domu i ląduje na prywatnej posesji bez oznak życia.
W trakcie tych kilku sekund samochód sprawcy uderza w trzy zaparkowane przy ulicy pojazdy i zatrzymuje się. Chwilę potem na miejsce dociera goniący mężczyznę radiowóz. Nagranie kończy się, gdy z policyjnego pojazdu wychodzą funkcjonariusze.
Jak przekazali policjanci, 24-letni kierowca forda miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W środę po południu funkcjonariusze podali też informację, że kierujący miał w chwili zdarzenia dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Źródło: KMP w Legnicy
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Legnicy