61-latek jechał osobowym oplem całą szerokością jezdni. Dalszą jazdę uniemożliwił mu inny kierowca. Kierowca miał blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W niedzielę, 26 maja, legniczanin wracający z synem z kąpieliska w Legnicy zauważył kierowcę opla, który jechał zygzakami. Dodatkowo jego samochód miał liczne zarysowania powłoki lakierniczej i uszkodzone lusterko boczne.
Widząc to, zatrzymał swój samochód, uniemożliwiając dalszą jazdę kierowcy opla i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Zadzwonił też na policję. "W chwili zdarzenia 61-letni mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie potwierdziło zawartość blisko 2. 5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu" - podaje legnicka policja.
Zgodnie z obowiązującą procedurą 61-latkowi zatrzymane zostało prawo jazdy, natomiast jego samochód trafił na policyjny parking.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Legnicy