Po odkręceniu wizjera zauważyli 90-latka leżącego na podłodze. Wyważyli drzwi

Rodzina zgłosiła, że nie ma z 90-latkiem kontaktu. Na miejsce pojechali policjanci
Rodzina zgłosiła, że nie ma z 90-latkiem kontaktu. Na miejsce pojechali policjanci
Źródło: KMP Legnica
Rodzina 90-latka zgłosiła, że od kilku dni nie ma z nim kontaktu. Policjanci, którzy pojechali na miejsce odkręcili wizjer. Kiedy zajrzeli do środka, zobaczyli leżącego na ziemi mężczyznę. Nie był w stanie wołać o pomoc. Funkcjonariusze wyważyli drzwi i wezwali pogotowie. Policja z Legnicy udostępniła nagranie z tej interwencji.

Wszystko działo się w poniedziałek 21 lipca w Legnicy (województwo dolnośląskie). Rodzina 90-latka zgłosiła, że od trzech dni ich wujek nie odbiera telefonu.

- Funkcjonariusze po odkręceniu wizjera, zauważyli starszego mężczyznę leżącego na podłodze w przedpokoju. Miał widoczne obrażenia na twarzy, nie reagował, nie był w stanie się podnieść ani zawołać o pomoc - przekazała podkomisarz Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Rodzina zgłosiła, że nie ma z 90-latkiem kontaktu. Na miejsce pojechali policjanci
Rodzina zgłosiła, że nie ma z 90-latkiem kontaktu. Na miejsce pojechali policjanci
Źródło: KMP Legnica

"Policja! Otworzy pan?" - słychać na udostępnionym nagraniu z interwencji. Kiedy funkcjonariusze nie usłyszeli odpowiedzi, postanowili nie czekać na straż pożarną.

- Wiedzieli, że każda sekunda ma znaczenie. Dzięki pomocy sąsiadów, którzy udostępnili narzędzia, funkcjonariusze wyważyli drzwi i weszli do mieszkania - dodała oficer prasowa.

Policja: bez jedzenia i picia leżał w samotności

Na nagraniu słychać, jak policjantka w środku uspokaja starszego mężczyznę: "Pomożemy panu, już jedzie pogotowie, dobra?".

Na miejsce dojechała też straż pożarna - wspólnie udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy. Ratownicy przewieźli 90-latka do szpitala, był w ciężkim stanie.

Rodzina zgłosiła, że nie ma z 90-latkiem kontaktu. Na miejsce pojechali policjanci
Rodzina zgłosiła, że nie ma z 90-latkiem kontaktu. Na miejsce pojechali policjanci
Źródło: KMP Legnica

- Mężczyzna najprawdopodobniej upadł i przez kilka dni nie był w stanie się podnieść. Bez jedzenia, picia, bez możliwości wezwania pomocy, leżał w samotności. Gdyby nie zainteresowanie rodziny i błyskawiczna decyzja policjantów - ta historia mogłaby skończyć się tragicznie - podkreśliła Ekiert.

Warto pamiętać, jak ważna jest troska o innych, a szczególnie o osoby starsze i samotne. Jeśli od dłuższego czasu nie widzimy sąsiada, nie słyszymy codziennego ruchu, czy zauważymy nietypowe dźwięki lub niepokojący zapachy - nie ignorujmy tego. Czasem wystarczy zwykłe zainteresowanie, by zapobiec tragedii. Nasza czujność może uratować komuś życie.
KMP Legnica
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: