Zabytkowe, niepowtarzalne i wyjątkowe. Parowozy z Niemiec, Czech i Polski zajechały na Dolny Śląsk. Każdy kto chciał choć na chwilę cofnąć się w czasie mógł w sobotę przyjechać do Jaworzyny Śląskiej.
- To prawdziwa historia na wyciągnięcie ręki - mówi Katarzyna Szczerbińska z Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku. - W tym roku, na zlocie zabytkowych parowozów, zagościły u nas lokomotywy z Niemiec, Czech i Polski. Łącznie 6 maszyn napędzanych parą - dodaje.
Manewrowy, wojenny i pasażerski
Na tory zagraniczni goście zajechali z pompą. Galę rozpoczęto uroczystą paradą a lokomotywy zajechały na bocznicę.
- Odwiedziły nas m.in. pasażerskie parowozy BR 35 1019-5 i Ol49-59, niemiecka lokomotywa wojenna BR52 8080-5 i czechosłowacki parowóz manewrowy 213.901 - wylicza Szczerbińska. - Nie zabrakło również polskiego akcentu. Na torach pojawiła się polska lokomotywa towarowa TKt48-18 - podkreśla organizatorka. - Wszystkie są zabytkowe i mają swoje lata ale nadal są sprawne i jeżdżą - dodaje.
Wystawie lokomotyw, przez cały dzień, towarzyszyły pokazy obsługi i manewrowania parowozów. Odwiedzający mogli z bliska podejrzeć pracę drużyn parowozowych, a koneserzy tej dziedziny mogli rozkoszować się pokazami nawadniania i nawęglania lokomotyw.
W roli głównej: parowóz
Szczególną atrakcją dla koneserów sztuki był finał imprezy - wieczorny spektakl muzyczny na terenie parowozowni. W rolę aktorów wcieliły się parowozy, które w blasku fleszy i estradowych świateł towarzyszyły grupie teatralnej.
- Parowozy z "duszą" w towarzystwie olbrzymich kukiełek przeniosły nas w bajeczny świat opowiedziany oczami maszyn epoki pary - podsumowuje Szczerbińska.
Autor: kluk/balu//ec / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku | mat. prasowe