- Swoimi piosenkami wprowadził nas pan do wolnej Polski, więc doskonale pan wie, że czasy cenzury się skończyły - mówi Anna Kubica, kandydatka Twojego Ruchu w wyborach do europarlamentu. To jej odpowiedź na słowa Muńka Staszczyka, który zarzucił jej "chamstwo, ignorancję i brak poszanowania praw autorskich".
Anna Kubica w swoim wyborczym spocie wykonała fragment utworu "Jest super". "Występ" zakończyła stwierdzeniem: "Może ten utwór powinien zaśpiewać Donald Tusk, bo dla niego jest super, że na spot wyborczy z budżetu państwa zmarnował 7 mln zł".
"Czasy cenzury się skończyły"
Na zarzuty artysty Anna Kubica odpowiedziała kolejnym spotem.
- Panie Zygmuncie, całe życie pana słuchałam. Swoimi piosenkami wprowadził nas pan do wolnej Polski, więc doskonale pan wie, że czasy cenzury się skończyły. Dziś każdy ma prawo do parodii czy cytatu. Proszę się nie smucić, chłopaki nie płaczą - stwierdza w filmie kandydatka Twojego Ruchu.
"Prawo do cytatu, nie złodziejski proceder"
Specjalne oświadczenie wydał także przedstawiciel komitetu wyborczego Europa Plus Twój Ruch.
"Pan Staszczyk w swoich opiniach nie pomylił się tylko w jednym przypadku - Anna Kubica rzeczywiście jest prawniczką, co więcej: jest adwokatem, prowadzącym we Wrocławiu własną kancelarię. Natomiast zanucony przez nią fragment piosenki nie jest ani złodziejskim procederem ani chamstwem i ignorancją lecz prawem do cytatu wynikającym z prawa autorskiego" – napisał Krzysztof Jarząb, rzecznik dolnośląskich struktur Twojego Ruchu.
Autor: tam/b/zp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: youtube.com | Twój Ruch