W nocy zakradł się do domu byłej konkubiny i zabił ją siekierą, a córkę poważnie ranił

Akt oskarżenia za zabójstwo konkubiny i próbę zabicia córki
Akt oskarżenia za zabójstwo konkubiny i próbę zabicia córki
A. Pawlukiewicz | TVN24 Wrocław
KajdankiA. Pawlukiewicz | TVN24 Wrocław

45-letni mieszkaniec Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie) w nocy zakradł się do domu, w którym wcześniej mieszkał ze swoją konkubiną. Miał siekierę. Kobiecie zadał kilka ciosów. Uderzył też swoją córkę. Gdy ta schowała się w pokoju, miał próbować wywabić ją słowami "pomóż matce". Starsza z kobiet nie przeżyła. Mężczyzna wkrótce stanie przed sądem.

Małgorzata R. i Marek L. od ponad 20 lat żyli w konkubinacie. Mieli córkę. Mieszkali w Jeleniej Górze. Nie mieli problemów z prawem. Kilka lat temu coś zaczęło się w ich związku psuć. Jak ustalili śledczy, problemy wynikały z tego, że mężczyzna "od dłuższego czasu nadużywał alkoholu". Od września 2014 roku w rodzinie dochodziło do awantur. L. miał coraz częściej grozić konkubinie, że ją zabije, miał ją szarpać, tłuc naczynia i używać wulgarnych słów. Prokuratorzy przyznają, że w tym domu często interweniowała policja.

Rozstania i powroty

W kwietniu 2016 roku kobieta wyrzuciła swojego 45-letniego partnera z mieszkania. Nie na długo. Mężczyzna wrócił i oświadczył, że pić więcej nie będzie. Miał zrobić sobie tzw. wszywkę, która uniemożliwiała mu spożywanie alkoholu. Przez miesiąc od powrotu było dobrze.

Jednak wkrótce L. znów zaczął pić. Początkowo jeszcze ukrywał się przed konkubiną i córką. Prawdopodobnie to mu nie wychodziło, bo już w lipcu kobieta kazała opuścić Markowi L. mieszkanie. Powiedziała też, że zamierza zakończyć związek. - Mężczyzna wyprowadził się do swojej matki. Przez 3 tygodnie w ogóle nie kontaktował się z rodziną. Później jednak zaczął się jej naprzykrzać - relacjonuje Violetta Niziołek z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

"Zaatakował ją siekierą. Ona się obudziła i zaczęła walczyć"

Na początku września L. pojawił się w mieszkaniu konkubiny. Chciał zabrać swoje rzeczy. Postanowił jeszcze raz poprosić R. o wybaczenie i zgodę na powrót na łono rodziny. Kobieta nie chciała o tym słyszeć. Stanowczo odmówiła.

6 września R. położyła się spać. Obok niej zasnęła córka. Około północy do mieszkania wszedł L. Miał ze sobą siekierę. - Zaatakował Małgorzatę R. Pokrzywdzona obudziła się i zaczęła walczyć z napastnikiem. Hałas obudził córkę pary, która zobaczyła, jak jej matka szarpie się z nieznanym jej mężczyzną. Zaczęła krzyczeć - informuje prokurator.

Namawiał, by córka "pomogła matce"

W tym czasie jej matka osunęła się na podłogę. Widząc to, córka pary odruchowo chwyciła telefon. Próbowała powstrzymać napastnika. Dopiero wtedy miała się zorientować, że mężczyzna to jej ojciec. - Została uderzona przez niego w głowę, w okolice czoła i w plecy. Uciekła do swojego pokoju i zamknęła drzwi na klucz - mówi Niziołek.

L. miał próbować namówić córkę, by wyszła z pokoju. Przez drzwi mówił, by "pomogła matce". Dziewczyna jednak nie posłuchała i powiadomiła służby.

Policyjny patrol, który dotarł na miejsce, natknął się na zakrwawionego mężczyznę. 45-latek został zatrzymany. Jego córka i konkubina trafiły do szpitala, ale po kilku godzinach matka dziewczyny zmarła.

Miał ograniczoną zdolność swoich czynów, ale za nie odpowie

Okazało się, że L. w momencie ataku miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Podczas jednego z przesłuchań mężczyzna nie przyznał się ani znęcania się nad rodziną, ani do usiłowania zabójstwa córki. Potwierdził za to, że zadał ciosy konkubinie.

45-latek został przebadany przez biegłych psychiatrów. - Z ich opinii wynika, że w czasie zarzucanych mu zdarzeń miał ograniczoną zdolność do rozpoznania znaczenia swoich czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Jednak było to spowodowane działaniem alkoholu, które - na podstawie swoich wcześniejszych doświadczeń - mógł przewidzieć - podkreśla Niziołek. Dlatego nie powodu, by za swój czyn miał nie odpowiedzieć przed sądem. Nie może też liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary.

Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 45-latkowi. - Zarzucono mu dokonanie z zamiarem bezpośrednim zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem konkubiny i usiłowanie zabójstwa córki. Zarzucono mu także psychiczne i fizyczne znęcanie się nad nimi - przekazuje prokurator.

Podejrzanemu grozi dożywocie.

Sprawę rozpatrzy Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze:

Mapa Targeo

Autor: tam/gp/jb / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium