Gienek został pracownikiem lotniska. Opowiadał dowcipy i zagadywał pasażerów

Gienek w hali wrocławskiego lotniska
Gienek w hali wrocławskiego lotniska
Źródło: M. Walczak/ kpoł | TVN24 Wrocław

Biały robot o imieniu Gienek na jeden dzień został pracownikiem obsługi pasażerów wrocławskiego portu lotniczego. Widok sunącego po lotniskowej hali robot zaskoczył pasażerów. - To fajna niespodzianka na pożegnanie Polski - zachwalili obecność Gienka. Niewykluczone, że robot wkrótce wróci umilać czas podróżnym.

- Gienek został zaproszony na lotnisko, by stać się nowym pracownikiem. Na razie jeździ i wita gości, później przeniesiemy się na odprawę bagażową. Tam będzie kontrolował bilety i ważył bagaże. Na koniec będzie żegnał odlatujących pasażerów - mówi o rozkładzie dnia pracy robota Michał Ogórek z General Robotics, firmy odpowiedzialnej za stworzenie EuGeniusa.

"Jego zadanie to bycie maskotką"

Po co na wrocławskim lotnisku automatyczny pasażer? Władze portu stwierdziły, że w prima aprilis trzeba się uśmiechać.

- Dziś trzeba żartować. Gienek ma witać, informować i rozładowywać napięcie przed lotem - wyjaśniła Monika Półtorzycka-Jon, rzecznik wrocławskiego portu lotniczego.

A jego konstruktor dodaje: jego zadanie to bycie maskotką, by ludzie się cieszyli i lepiej zapamiętali pobyt w Polsce.

Zgodnie z planem, sunący po lotniskowej hali robot budził uśmiechy na twarzach podróżnych. Wielu robiło sobie z nim zdjęcia. Niektórzy ucinali pogawędki. Gienek tryskał humorem. Opowiadał dowcipy i zagadywał pasażerów. Jako pracownik obsługi pasażerów został też "umundurowany", dostał krawat jaki noszą inni mężczyźni zatrudnieni na lotnisku.

- To fajna niespodzianka na pożegnanie Polski. Dzieci są zadowolone - mówiła pani Anna. Z kolei mama małego Tymka chwaliła rady Gienka dotyczące kierunków na wakacje. - Super. Zrobiliśmy sobie razem zdjęcie - przyznała pani Monika.

Będzie znowu pomagał pasażerom?

O produkcie młodych inżynierów pisaliśmy już na portalu tvn24.pl. Gienek porozumiewa się nie tylko za pomocą słów, ale wykorzystuje też mimikę i gesty. W przyszłości ma być w pełni samodzielny. Na wrocławskim lotnisku potrzebował jeszcze pomocy swoich "opiekunów".

- Staramy się by był coraz bardziej samodzielny i coraz mądrzejszy. Gdy wokół pojawia się więcej osób wolimy go jeszcze kontrolować - tłumaczy Ogórek. Twórcy chcą, by w przyszłości roboty pojawiły się w muzeach, w punktach informacyjnych w centrach handlowych, na dworcach, czy właśnie na lotniskach.

Niewykluczone, że Gienek wkrótce ponownie pojawi się we wrocławskim porcie lotniczym. - Jak widać sprawdza się. Myślę, że będziemy chcieli częściej wdrażać takie rozwiązania. Nam jest bardzo blisko do nowych technologii, a innowacje też lubią wrocławskie lotnisko - kwituje Półtorzycka-Jon.

1 kwietnia EuGeniusa można spotkać na lotnisku w stolicy Dolnego Śląska:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: