Bili, rabowali, grozili - mówią prokuratorzy o trzech mieszkańcach Ziębic (woj. dolnośląskie), którzy wkrótce staną przed sądem. Dwóch z nich działało w warunkach recydywy. Grozi im do 15 lat więzienia.
Początek lipca. Choć noce są ciepłe, to mieszkańcy Ziębic boją się korzystać z uroków lata. Wszystko przez trzech mężczyzn, którzy pod osłoną nocy grasowali po miejscowości. Chodzili w kominiarkach. Mieli maczety i metalową rurką. Niektórym grozili. Żądali pieniędzy. Innym wybijali szyby. Strach paraliżował mieszkańców Ziębic. Na tyle, że woleli o swoich obawach nie mówić służbom.
Świadkowie bali się mówić
- Pokrzywdzeni bali się składać zeznania. Sytuacja wyszła na jaw, gdy policjanci przyjechali do pobicia. Przejrzeli nagranie z monitoringu na którym widać było inne czyny mężczyzn. To funkcjonariusze sami docierali do pokrzywdzonych - mówi Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Jednym z pokrzywdzonych był ratownik medyczny, który przyjechał pomóc pobitemu przez mężczyzn. - Mówił, że mnie zabije, że wsadzi mi nóż w żebra. Wyzywał, obrażał, odgrażał się. Szarpał mnie - opowiadał ratownik.
Cała trójka oskarżona
Jeden z mężczyzn został zatrzymany bezpośrednio po rozboju. Drugi wpadł, gdy przyszedł przed komisariat odbić swojego kolegę. Trzeci z mężczyzn także został namierzony przez mundurowych. Cała trójka została aresztowana.
A śledczy wzięli się za to, by mężczyźni odpowiedzieli za swoje winy przed sądem. Teraz akt oskarżenia w ich sprawie został przesłany do Sądu Okręgowego w Świdnicy.
- 25-letni Jacek D. oskarżony jest o sześć czynów, między innymi o pobicie, usiłowanie rozboju z użyciem maczety, rozbój z użyciem metalowej rurki i znieważenie policjantów. 26-letni Mateusz D. oskarżony jest o popełnienie pięciu czynów. Wśród nich jest pobicie, naruszenie nietykalności cielesnej ratownika medycznego, jego znieważenie i grożenie mu - wylicza Orepuk. Prokuratorzy oskarżają też 22-letniego Wiktora G. o to, że dwukrotnie groził świadkom po to, by składali korzystne dla niego zeznania. Prokuratorzy są też pewni, że G. dopuścił się rozboju przy użyciu metalowej rurki.
D. i D. byli wcześniej karani. Swoim zachowaniem dopuścili się recydywy. Dlatego grozi im do 15 lat pozbawienia wolności. Z kolei najmłodszemu z oskarżonych grozi do 12 lat więzienia.
Mężczyźni wciąż przebywają w tymczasowym areszcie. Nie przyznają się do większości czynów o które są oskarżeni.
Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Świdnicy:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Ząbkowice Śląskie